żenada qrwa,że na moim forum człowiek( 6b ) wcześniej od tamtejszej policji założył,że coś tu nie tak....dla matki(jeżeli okaże się,że to prawda, a wszystko wskazuje,że tak jest) proponuje czapę lub 300 lat gułagu mimo,że zdaje sobie sprawę z tragedii tej kobiety i tego,że rzeczywiście był to wypadek, ale powinna zdecydowanie zachować się inaczej...zresztą, bardzo trudno osadzać, ale pierwsza myślą ,która przychodzi mi słuchając finału tej sprawy jest złość i kobieta powinna ponieść kare, praktycznie nie ma żadnych okoliczności łagodzących, ale powtarzam - zdaje sobie sprawe z tragedii tej kobiety, jedyne,co mi przychodzi do głowy-jeżeli miałbym napisać coś na jej obronę to fakt,że to był strasznie nieszczęśliwy wypadek,kiedy się potknęła i dziewczynka wypadła jej z rąk, po czym ona była pod wpływem bardzo silnych emocji,nie wiedziała co zrobić...