o kurwa, ladna dzungla. jezeli nie mozesz uzywac chemii to najpierw zrob kontrolowany zaplon na ten trawnik, jedyne reczne plugi to konne, glebogryzarka potrzebuje napedu z ciagnika, jezeli nie masz dostepu do sprzetu to zostaje Ci wlasnie spalenie tego trawnika i zapiernicz z motyka... :/ jezeli nie masz walu to po obroceniu tej ziemi i zasianiu trawnika mozna to poprostu udeptywac do porzadanego efektu, metody podaje straszne ale jak nie masz innego wyjscia to bedziesz musial sobie w ten sposob radzic, alternatywa do spalania trawnika jest kosa spalinowa i kilka godzin + jakis kilometr zylki zeby do golej ziemi skosic ta sucha trawe, zebrac, wywiezc gdzies i dopiero myslec bo przy takim zarosnietym terenie nawet motyke czy rydel Ci bedzie ciezko wbic. nie masz znajomych ktorzy by dysponowali jakimkolwiek ciezkim sprzetem ? wtedy by mozna tak juz konkretnie pomyslec a Twoje prace skrocilby by sie o jakis miesiac