Ja przynosiłam sobie resztki obiadu z dnia poprzedniego. Ale w pracy jest tylko mikrofalówka - unikam tych urządzeń jak ognia. No i dylemat. Teraz albo przynosze kanapki, albo zamawiam przez internet na smakuje.pl, bo ileż się można zapychać chlebem. Słabo jest to wszystko zorganizowane, no np. na około mojego miejsca pracy jest taka pustynia, że aż się płakać chce. Jak te miasta są dziś projektowane? Dla samochodów a nie dla ludzi (ani nawet dla ludzi na rowerach).