Dlaczego kiedy przyznaje sie do mojej wiary zostaje nazwany desperatem, idiota, fanatykiem, frajerem, naiwniakiem?Zawsze posadzany jestem o brak inteligencji lub 5 klepki. Nie wiem dlaczego czlowiek wierzacy w cos wiecej, niz pospolite glupie przesady typu czarny kot, kominiarz, drabina, przysiadanie przed wyjsciem z domu i inne takie pierdoly, jest traktowany jak przyglup.
A przesadni nie sa w zaden sposob pietnowani mimo ze ich wiara w przesady jest duzo glupsza.
Kto z Was wierzy? Moze razem stworzymy front, aby udowodnic ze sam fakt wiary nie powoduje, ze jestesmy ulomni pod jakimkolwiek wzgledem.*******************************
Najpopularniejsze wątki w tym dziale: