no temat jakis pionowy taki, bym powiedzial. czy ma to jakis zwiazek ze smukloscia kobiecego ciala? nie sadze - miecia cwiklinska, przynajmniej w produkcjach widzianych przezemnie, byla baba raczej gruba i pasowalaby lepiej w temat "aktorki bardzo ubieglego stulecia". sharon stone z reszta tez, jak wytlumaczyc sobie w inny sposob jej dwukrotna obecnosc na powyzszej liscie? przeciez chyba nie faktem, ze jako jedyna z wymienionych posiada dwie nogi albo, o zgrozo, dwa cycki! w tym ostatnim wypadku lepiej pasowalaby tu nieznana mi z imienia trzycycasta aktorka grajaca epizod w total recall. i tu wspomniec musze o pani tomcalovej, swietej znaczy sie, porno, porno i jeszcze raz porno, ciekawe na ktorym miejscu jest jesli chodzi o aktorki pornostulecia. diaz lubie za scene w windzie wraz z raulem i gonzo, raquel welch za to, ze brala kapiel w pudingu z mango w majaczeniach kucharza w czasie apokalipsy, monroe za cycki i biala sukienke, goldberg tez za cycki chyba... no za cos przeciez musze ja lubic.