nie mozna definiowa trzeba poczuc tyle
czym jest milosæ?
Miedzy zakochaniem sie a zjedzeniam czekolady podobno jest niewielka roznica, tak twierdza neurofizjologowie. dzialanie ukladu nerwowego w stanach zakochania jest tematem badan neurobilogow. zrobili oni jakies badania z ktorych wynika ze u osob zakochanych obserwuje sie wyciszenie prawostronne aktywnosci kory mozgowej w obrebie ciala migdalowatego ( ciekawe znaczy tak.. stymulacja tych obszarow powoduje np. pojawienie sie agresji, strachu leku, natomiast ich przytlumienie dziala uspokajaj±co i antydepresyjnie. podobno zmiany aktywnosci mozgu wywolane obecnoscia osoby ukochanej przypomniaja efekty dzialania narkotykow. we wczesnej fazie zakochania wydzielana jest glownie phenylethylamina (PEA) , zwana naturaln± amfetamin±. ten zwiazeczek wywoluje stany podobne do tych ktore sa efektem podania zwiazkow opiatowych, czyli zwiekszona pobudliwosc na bodzce, dobry humor, bujanie w obolkach, marzycielstwo, poczucie braku problemow, zwiekszona energie procesow poznawczych ( szybciej sie uczymy) wyrazniejsze przezywanie i ekspresje pozytywnych emocji, oraz odporno¶æ na bol ( to cos dla switasa)
W kolejnej fazie milosci gdy juz patrnerzy przyzwyczajaja sie do siebie w organizmie dominuje wydzielanie endorfin. powoduja one obnizenie wrazliwosci bolowej ( switas) i mja dzialanie zblizone do morfiny. wywoluja stan uspokojenia, dobrego samopoczucia,zadowolenia, radosci.
tak wiec milosc to nic innego jak chemia. z tym ze wiele musi byc warunkow spelnionych zeby do tej chemi doszlo.*******************************
Najpopularniejsze w±tki w tym dziale:
Ja Jestem Nadzieja, Bo Im Mniej Wiesz Tym Lepiej ¦pisz
milosc jest narkotykiem
.........................../' /)
........./´ /)........./¯ //
......,/¯// ........./...//
...../...//. ......./¯ //
..../´¯/'´ ¯/´¯ /.../ /
.../'.../... ./... /.../ //
.('(...´(... ....... ,../'. .')
..\.......... ..... ..\/..../
..''...\.... ..... . _.•´
....\....... ..... ..(
.....\..... ..... ...\
Gdybym mówi³ jêzykami ludzi i anio³ów, a mi³o¶ci bym nie mia³, sta³bym siê jak mied¼ brzêcz±ca albo cymba³ brzmi±cy.
Gdybym te¿ mia³ dar prorokowania i zna³ wszystkie tajemnice, i posiada³ wszelk± wiedzê, i wszelk± mo¿liw± wiarê, tak i¿bym góry przenosi³, a mi³o¶ci bym nie mia³, by³bym niczym.
I gdybym rozda³ na ja³mu¿nê ca³± majêtno¶æ moj±, a cia³o wystawi³ na spalenie, lecz mi³o¶ci bym nie mia³, nic bym nie zyska³.
Mi³o¶æ cierpliwa jest,
³askawa jest.
Mi³o¶æ nie zazdro¶ci,
nie szuka poklasku,
nie unosi siê pych±;
nie dopuszcza siê bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi siê gniewem,
nie pamiêta z³ego;
nie cieszy siê z niesprawiedliwo¶ci,
lecz wspó³weseli siê z prawd±.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pok³ada nadziejê,
wszystko przetrzyma.
Mi³o¶æ nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które siê skoñcz±, albo jak dar jêzyków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
Po czê¶ci bowiem tylko poznajemy, po czê¶ci prorokujemy.
Gdy za¶ przyjdzie to, co jest doskona³e, zniknie to, co jest tylko czê¶ciowe.
Gdy by³em dzieckiem, mówi³em jak dziecko, czu³em jak dziecko, my¶la³em jak dziecko. Kiedy za¶ sta³em siê mê¿em, wyzby³em siê tego, co dzieciêce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy za¶ [zobaczymy] twarz± w twarz: Teraz poznajê po czê¶ci, wtedy za¶ poznam tak, jak i zosta³em poznany.
Tak wiêc trwaj± wiara, nadzieja, mi³o¶æ - te trzy: z nich za¶ najwiêksza jest mi³o¶æ."
1 Kor 13,1-13
Mi³osc jest Najpiêkniejszym uczuciem jakie moze przezywaæ czlowiek ,naturalna ,piêkna ,prawdziwa Mi³osc pozwala przenosiæ góry i pomaga robic rzeczy ktore wydaj± sie niemozliwe Milosc od drugiej osoby jest wspania³ym odczuciem chêci bycia i spe³nienia,dawania wszystkiego co najlepsze,mimowolnie wydziela zazdrosc która poteguje doznania mi³osne a to jednoznacznie wskazuje na zakochanie.
JEstem zakochany ju¿ ponad 2 lata i wiem ze wszystko jest mozliwe w tym stanie.
Obciach jak Chuj, swiniogrzmocie...
ta wszystko...a jak chcia³em wgrac moda, to nie wiedzia³esNapisa³ SsMyK
Ta a najlepsze jest jak narzeczona po 3 latach muwi i¿ niewie czy chce byæ ztob± wtedy i¶c sobie waln±c kulke w³eb albo siê ubakaæ i naebaæ nic wiêcej siê niechce wiêc jedni siê ciesz± a inni wku¿aj± ale co tam mi³o¶c jest piêkna ale ta bez zoobowi±zañ........
taaaaaa...... nie wspomina³es mi o takich bajerach w zwi±zku...Napisa³ Rebeliant
moze czas na g³êbsze przemyslenia.?
No wiesz ka¿dy sobie radzi po swojemu i jako¶ trzeba posk³adaæ wszystko do kupy i mo¿e siê jako¶ wybrnie ztego ale to czas poka¿e w ka¿dym zwi±zku s± wzloty i upadki chwile zw±tpienia i powroty wiêc po¿yjemy zobaczymy .......
A czas goi rany....... i jest dobry na przemy¶lenia co siê chce i co oczekuje od ¿ycia tak naprawde................................
a moze czas na rozgladanie sie za kim¶ nowym...Napisa³ Rebeliant
Nie wiem po¿yjemy zobaczymy a nawet ajkbym siê rozsta³ to narazie niechce byæ znikim na sta³e chce poszaleæ troche i odchamiæ siê ........
milosc to uczucie glupie zaczyna sie na ustach a konczy na dupie... tak kiedys przeczytalem, i jest to prawda
lubie, szanuje podziwiam, to lepsze slowa niz kocham...
- Prosze Pani, czy Pani by chciala zagrac w filmie?
- Tak, chciala bym...
- A... to swietnie sie sklada, a... co Pani by chciala zagrac?
- Chcialam zagrac... tak jak ta... no w tym filmie... wie Pan w ktorym... Ona grala z takim przystojnym, dobrze zbudowanym, szatynem, o ile sie nie myle, wie Pan z ktorym. Ona grala cos bardzo pieknego, ja bym tez tak chciala zagrac cos pieknego...
- No brawo, brawo, Pani by chciala zagrac cos pieknego. Ludzie pragna piekna. Nasz film powinien byc piekny.
A ja nie chce byc z nikim na stale juz
Jest mi cholernie dobrze z tym jak jest teraz, nie mam wyrzutow o slady szminki na koszuli itp.
Jezus was kocha
Aktualnie 1 u¿ytkownik(ów) przegl±da ten temat. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 go¶ci)