U mnie standard: rower, silownia, crossfit, plywanie i boks nic elitarnego ale mimo wszystko jakbym zgubil z 5 kg to by mnie nei zabilo
Chodzi mi o to jaki aktualnie (systematycznie) uprawiacie sport, czy jaki trening, albo jakieś zabiegi które dają fajne efekty...?
Pytam bo uwielbiam sie za cos nowego brać, nauczyc się tego, potem zostawic i brać się za cos nowego. Przykładowo cały zeszły rok trenowałam sztuki walki, zostawiłam tuż przed swiętami i myslę co ciekawego robić w tym roku. Obecnie mam zapał do wstawania 5x w tyg o 7.00 zeby isc plywac ponad godzine, czekam tez na wiosne, uwielbiam biegac, ale mysle o czyms takim bardziej elitarnym.. np. szermierka, albo cos w tym stylu. Albo jakis fajny taniec.
Chetnie potrenowalabym cos niekoniecznie typowego dla lasek.*******************************
Najpopularniejsze wątki w tym dziale:
U mnie standard: rower, silownia, crossfit, plywanie i boks nic elitarnego ale mimo wszystko jakbym zgubil z 5 kg to by mnie nei zabilo
Jezus was kocha
Mi kiedys ktoś dal rade jak moge szybko zrzucic 10kg: -upierdolic sobie noge
Jak sie tyle cwiczy to juz tylko dieta da porzadany efekt. Hehe Ene, dlugo boksujesz? jakis sparing by sie przydał
Rower od wiosny... ale mysle o czyms ciekawym i mniej popularnym. No i jeszcze planuje na strzelnice wreszcie od wiosny pojsc bo mam 10min a nigdy nie bylam
Haha tak wiem ze u mnie tylko dieta
Niby nie jem niezdrowo ale czasem chyba po prostu za duzo, lubie gotowac i niestety dobrze mi to wychodzi po prostu
Co do boksu to ponad rok w klubie wczesniej z kumplami na silowni w Polsce ale to juz ultraamatorsko bez stylu praktycznie, swoja droga duzo dobrych fajnych dupeczek jak Ty na boks przychodzi, a kiedys myslalem ze to domena babochlopow. U mnie na silowni jest o tyle fajnie ze WSZYSTKO lacznie ze scianka wspinaczkowa, basenem, sala bokserska itp. mam w 1 budynku.
Jamajka a Zumba? Duzo moich kolezanek z UK na to chodzi, ale nie wiem czy to nie zbyt oklepane.
Ewentualnie wspinaczka sciankowa?
Jezus was kocha
Dzieki za ładnie wbity w kontekst komplement ja własnie w zeszłym roku na poczatku miałam taki sam dylemat jak teraz i wyciagnęlam siostre na boks i kickboksing. Spodobalo nam sie i ostatni rok tak zlecial, ze sportowo sie na tych dwóch rzeczach skupilam i 4razy w tygodniu trenowalam po 2godzinki. Przestalam z koncem roku, ale tesknie juz i chyba znowu sie przejde tylko bardziej lajtowo musze to potraktowac, bo ja wbrew pozorom przybralam na wadze bo miesni dostalam. Teraz basen, stretching, sauna i na cialo lepiej dziala w moim przypadku. Co do kondycji to sie okaze na wiosne jak zaczne biegac
No a u mnie w szkole, bylam tylko z siostra i co jakis czas przychodzily jakies laski ale nie zostawaly na stale, wiec w POlsce jeszcze nie jest to takie popularne wsrod kobiet. Sprobowalam w tej samej szkole w wakacje pojsc na mma.... tragedia, za bardzo kontaktowe, obrzydlistwo.
Jamajka a Ty jakas diete masz czy po prostu NŻT? Bo ja musze sobie cos zorganizowac w koncu
Jezus was kocha
Ene, NŻT to faktycznie podstawa Po pierwsze, wiem juz, że nie można sie głodzić bo to spowalnia metabolizm, ale posiłki trzeba jesc male na tyle czesto zeby nie byc glodnym ale nie rozpychac zoladka, unikac napadow apetytu bo wtedy popelnia sie grzechy zywieniowe od ktorych sie tyje. Wiec przede wszystkim trzymam sie tego. No i nie jem pieczywa i ogolnie nic z maki (czasem robie jakis wyjatek, ale rzadko). Nie jem slodyczy- na szczescie nie lubie. Smazonych rzeczy.
Najczesciej jem potrawy nie przetworzone, na surowo, albo gotowane, rzadziej pieczone i zupy. Mieso ryb, owoce morza, od swieta kurczak i wolowina. Na codzien salatki, surowki, owoce, pije tylko wode niegazowana i soki swiezo wyciskane. Bialko uzupelniam najczesciej chudym lub poltlustym twarogiem. Nie jem na wieczor. No i nie sole prawie.
Ale tak szczerze mowiac, czesto nie mam czasu, nie pamietam albo nie mam humoru zeby jesc i wychodzi na to, ze dziennie jem max 1000kcal.
tak na biegu tak wyglada to jak sie zywie, a Ty?
a jeszcze zapomnialam jednej istotnej rzeczy: czesto apetyt rosnie bo jedzenie jest ubogie w wit. i mikroelementy i organizm sie ich domaga. Wiec ja codziennie pije plusza multiwitamine, magnez i potas, zauwazylam, ze to hamuje apetyt bo dostarcza to czego brakuje
Rano sniadanie:
2 jogurty male + banan
Pozniej:
Grzanka z tunczykiem szynka, oliwkami i odrobina sera
Obiad:
Jakies mieso (jak piers z kurczaka), makaron lub frytki pieczone (nie smazone) + warzywa
Kolacja:
I tu jest problem bo jem okolo 21.00 bo wtedy wracam z silowni :/
2 pity (takie bulki greckie) z tunczykiem, szynka i odrobina sera
To na przyklad jadlem wczoraj
Jezus was kocha
czyli normalnie jesz po prostu, bez fast foodow i zachowujac piramide zywieniowa u mnie inne proporcje- sniadanie najwieksze, a potem juz tylko zeby nie byc glodna cos tam drobnego.
Jezus was kocha
Ene, ja niewiem, ja jestem tylko w stosunku do siebie ewentualnie kobiet taka surowa z tym wygladem. Chyba mam spaczony umysł przez ogladanie modelek w czasopismach itd. No moim zdaniem musisz zrzucic tyle zeby czuc sie dobrze, energicznie, to juz zależy od Twojego samopoczucia bo jak dla mnie wygladasz spoko, facet musi byc duzy
Zaczęłam ćwiczyć i zdrowo się odżywiać, nie jem też produktów mącznych i odstawiłam cukier, mam zamiar też kupić Therm Line forte, słyszałam, że to jeden z lepszych suplementów wspomagających odchudzanie. Czy któraś z Was go stosowała?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten temat. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)