Oj skutkowałam wiele rzeczy.... No i powiem Ci, że z różnym skutkiem. Oczywiście zaczęłam od najłagodniejszych, czyli różne herbatki, mleko z miodem, itd. Nie wystarczyło. Przerzuciłam się potem na dawanie dziecku leków typu Rutinoscorbin. No i też niestety to nie wystarczyło. Musiałam się przerzucić na "cięższy kaliber", czyli na leki podnoszące odporność na receptę. Poszłam zatem do lekarza i przepisał mi jeden z nich - Groprinosin. Dopiero wtedy zobaczyłam rożnicę - małemu się poprawiło Zatem jeśli mogę cokolwiek polecić to to ostatnie