Wasza najgorsza randka

[Enemigo]

Mieliscie jakies takie historie?

Aha i mam nadzieje ze mitomanki/mitomani oszczedza sobie "karlopodobnych" historii jak to byli na romantycznym safari w afryce i nagle popsul sie samochod lub podczas walentynkowej podrozy statkiem kosmicznym zapomnieli o skafandrach kosmicznych itp.

*******************************
Najpopularniejsze wątki w tym dziale:

• Pani psycholog Kasia i jej czekoladowe...
• OGŁOSZENIA
• Kobiety wampy - czyli zerżnij mnie ostro
• zapytanie do naszych Pań...
• Najbardziej zalosne metody podrywania
• Mlode prostytutki.
• Moja fantazja
• KONKURS
• Prawdziwa milosc nie istnieje
• Postulat

[araj]

kiedys umówiłem sie z fajna dziewczyną w Rowach(koło Słupska - ok. 30 km), miałem do niej pojechac, ona była tam kucharka sezonową w jakims osrodku wypoczynkowym, miało być fajowo, konczyła o 20.00, później jakies party małe i do łóżeczka, ale qrwa spóźniłem sie na autobus, to poprosiłem kolezke żeby mnie zawiózł gazelą



Ledwo , co wyjechalismy za miasto, zgubił mnie, a wygladało to tak, jakby ktoś podrzucił pod tylne koło jakiś pal, bo tylko tył podskoczył, a jechalismy z 70km/h. Pamiętam,jak spadłem, chce wstać, a mnie niesie do przodu i tak kilka razy próbowałem, ale ciag był silniejszy, rozwalilem sobie wtedy nówki spodnie,które kupilem na te okazje, poobijałem się i miałem kilka zadrapań..i tak sie skonczyla moja randka, pukanko poszło wpiśdziet

[Enemigo]

Ja ostatnio poznalem studentke z PG, wyjatkowo ladna jak na studentke z politechniki, wiec trzeba bylo kuc zelazo poki gorace. Ustawilem sie z nia w knajpie w studenckiej dzielnicy (ale knajpa normalna). Ubrala sie zdrowo, cyc na wierzchu - mysle dymano jak w banku. Spilismy po drinku, calkiem spoko sie zapowiada, gadka sie zdrowo klei wszystko na dobrej drodze. W pewnym momencie ona mowi: "Sluchaj moze przejdziemy sie do klubu studenckiego obok tam jest fajna atmosfera". Mysle sobie ok chuj nie mam wyjscia, idziemy, klub 3 min drogi od knajpy. Wchodzimy do tego cudownego lokalu, srednia dlugosc wlosow u facetow = 60 cm, chyba tylko ochrona i ja obnizalismy srednia, dziewczyny z waga 70 kg dominuja. Koszulki z napisem metallica i przetluszczone wlosy na porzadku dziennym. Bez kitu bylo dretwo jak chuj, ciagle mi pierdolila jaki to akademik drogi, jak to ciezko na studiach itp. bzdury ale to nic, potem mi zaczela pierdolic o jakis swoich problemach żołądkowych no ja jebie myslalem ze nie zdzierze. Dodatkowo w knajpie glosno jak chuj gadac sie nawet nie dalo, caly czas jej kolezanki nas obcinaly pokazujac "piekne" usmiechy, z dymania na 1szej randce nici jak chuj. Mysle chuj trace czas, ona mieszka w akademiku nad knajpa wiec wroci bezpiecznie, przekrecilem do kumpla by podjechal to skoczymy gdzie indziej, i wylgalem sie ze musze spadac bo stalo sie cos pilnego. Potem nie odpisywalem na jej smsy

Ale wiadomo taki urok przyjezdnych studentek

[Enemigo]

kiedys umówiłem sie z fajna dziewczyną w Rowach(koło Słupska - ok. 30 km), miałem do niej pojechac, ona była tam kucharka sezonową w jakims osrodku wypoczynkowym, miało być fajowo, konczyła o 20.00, później jakies party małe i do łóżeczka, ale qrwa spóźniłem sie na autobus, to poprosiłem kolezke żeby mnie zawiózł gazelą



Ledwo , co wyjechalismy za miasto, zgubił mnie, a wygladało to tak, jakby ktoś podrzucił pod tylne koło jakiś pal, bo tylko tył podskoczył, a jechalismy z 70km/h. Pamiętam,jak spadłem, chce wstać, a mnie niesie do przodu i tak kilka razy próbowałem, ale ciag był silniejszy, rozwalilem sobie wtedy nówki spodnie,które kupilem na te okazje, poobijałem się i miałem kilka zadrapań..i tak sie skonczyla moja randka, pukanko poszło wpiśdziet

Rowy zajebisty miejscowa

[Hitman]

W sumie to z rowow przywiozlem sobie przyszla zone jakies 12 lat temu, ale wtedy to byla jeszcze dziura zabita dechami

[Goerres]

W sumie to z rowow przywiozlem sobie przyszla zone jakies 12 lat temu, ale wtedy to byla jeszcze dziura zabita dechami

no ale rozdziewiczyles, nie tak?

[tibor69]

Jak za słabo chloroformem nasączyłem chusteczkę...

[6 biegowy]

Jak za słabo chloroformem nasączyłem chusteczkę...
__________________

O qrwa,niezly tekst,dziura zabita dechami !!!

[Enemigo]

o qrwa,niezly tekst,dziura zabita dechami !!!

[Tichau]

W sumie to z rowow przywiozlem sobie przyszla zone jakies 12 lat temu, ale wtedy to byla jeszcze dziura zabita dechami

To trzeba było włożyć wcześniej, a nie zabijać dechami

[Miekki]

Dobre

[Goerres]

Ze mnie chuj nie randkowicz, ale jedna pojebana rzecz jaka zrobilem:
Spotkanie w pubie, pare piwek, ja sie zdrowo najebalem wiec poszlismy pospacerowac. Los chcial, ze zaciagnalem niewiaste do swojej piwnicy (w ktorej jebie moczem i starymi ludzmi swoja droga). Dopiero jak zaczela sie ze mnie smiac zdalem sobie sprawe co ja odjebalem, wiec szybko po taxi i jazda w inne miejsce Nastepnego dnia poprosilem o pomoc w sprzataniu i zaprosilem do domu zeby troche rozjasnic, gadka:
- czesc, co teraz robisz?
- czesc, sluchaj wlasnie bede sprzatac, mozesz przyjechac i mi pomoc
- (smiech) ale wiesz, ze to zrobie
- wiem, dlatego cie o to prosze
Jak powiedziala, tak zrobila, tylko ze zanim przyjechala ja w tym czasie ogarnalem wszystko i na wieczor zaprosilem paru znajomych. Troche popilismy, ona wyszla do lazienki wiec poprosilem towarzystwo, zeby jej nie odwozili do domu (wiedzialem, ze nie ma na taxi), a gdy sie wszyscy zmyli zaproponowalem nocleg w drugim pokoju z sugestia, ze jednak byloby lepiej gdyby spala ze mna Wyrwalem, choc nie byl to Blitzkrieg (znalismy sie troche ze spotkan jednej z partii politycznych, bo swego czasu troszke sie udzielalem).

[Enemigo]

Ja zawsze jak sie najebie mocno (vide: wczoraj) mam toporny, chamski podryw i zawsze sie zastanawiam jak te niektore baby na to leca?