prawdopodobnie nie, poniewaz kazda z "polowek" stanowi odrebny przedmiot wlasnosci. Wlasciciel drugiej polowki, poza fizyczna sciana ktora laczy dwa domy nie posiada jakiejkolwiek podstawy do domagania sie pierwokupu, co nie oznacza ze nie moze zglosic swojego zainteresowania wykupem obecnemu wlascicielowi.
dodajac ze wlasciciel drugiej polowki nigdy prawdopodobnie nie posiadal jakichkolwiek praw, zwiazku prawnego etc (np. najem czasowy, prawo do uzytkowania itd) wobec pierwszej polowki, wiec nie stworzyl sobie gruntu na ktorym moglby opierac swoje checi.
Skarb panstwa majac na celu odzyskanie jak najwiekszej wartosci mienia w procesie sprzedazy bedzie sie kierowal raczej oferowana suma a nie np. sentymentem drugopolowkowicza
ps. ale polska jest krajem nienormalnym, wiec moze to co pisze to bzdury