Ale skończ pier$%#lić bez ładu - to nie jest temat w którym Ty uzmysłowisz mi, że softu M$ używa najwięcej ludzi na świecie, tylko temat dzięki któremu ludzie może pomyślą, czy tak aby na pewno ma być.
Jak myślisz dlaczego M$ lezie w "open" XML? Czyżby DOC lub XLS były złe - przecież używają tego ponoć wszyscy. Otóż nie wszyscy, a coraz więcej ludzi migruje w stronę linuxa i automatycznie OO. M$ zauważył to już dawno (czego Ty zadajesz się nawet w tej chwili nie widzieć) i postanowił wszelkimi sposobami wypromować swój zamknięty Office Open (
) XML zamiast standaryzowanego
Open Document Format. Po co? Ano po to aby ludzie nie mieli wyboru i dalej kupowali/piracili produkty M$. (Ciche przyzwolenie na piracenie jest oficjalną strategią marketingową M$, przy czym z drugiej strony popiera ona wszelkie przedsięwzięcia walki z piractwem.) No bo kogo będzie stać na zaimplementowanie rozwiązania M$? Na pewno nie twórców open source.
Administracja rządowa i samorządowa w wielu krajach europejskich (oczywiście poza Polską (z drobnymi chwalebnymi wyjątkami)) coraz bardziej olewa M$ - np. jakiś czas temu Wiedeń przeszedł na linucha i OO. Ty oczywiście w domu masz legalnego M$ Ofice'a - tak samo jak reszta polskiego społeczeństwa. Ja pracuję w firmie, która ma jeden z większych intranetów w kraju i pracujemy w 90% na linuxie/unixie i OO (poza centralą, ale to jest problem kwestii wydawania pieniędzy przez nasz kraj na produkty M$ gdzie z powodzeniem można zastosować rozwiązania alternatywne). Dlaczego tak się nie dzieje w innych państwowych firmach? No właśnie zaczynają pytać o to (p)osłowie w naszym parlamencie. Poszukaj sobie w sieci odpowiedzi ZUSu, dlaczego zamiast wdrożyć darmowe i otwarte rozwiązanie, pakuje się w produkty M$.
Rozpoczynając ten temat nie robiłem tego, aby rozprawiać nad tym, jak jest, ale aby dać niektórym mozliwość zastanowienia się nad tym jak mogłoby/powinno być. Jak bowiem wyobrażasz sobie korespondencję z Bardzo Ważnym Urzędem Państwowym za pomocą jedynego słusznego edytora teksu, skoro cię na niego nie stać? Państwo stawia obywateli przed wyborem pomiędzy kradzieżą, a marginalizacją technologicznym i lataniem z byle gównem do urzędu, zrywaniem się w tym celu z pracy i staniem w kolejkach?
Osobiście nie interesuje mnie z czego korzystasz, tylko nie pisz, że zamknięty "otwarty" "standard" jest tym czego potrzebują inni ludzie, ponieważ akurat M$ ma pozycję dominującą na rynku.
IE też był królem przeglądarek, ale to było dawno i nieprawda.