+ Odpowiedz na ten temat
Strona 3 z 20 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 45 z 300

Temat: TU PISZEMY TYLKO DOWCIPY,KAWAŁY I TYLKO TU !!!

  1. #31
    Gospodarz araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci Avatar araj
    Na DoFo od
    Sep 2005
    Skąd
    Jutlandia
    Postów
    13,283
    Siła Reputacji
    10

    Domyślnie

    Wchodzi Jasiu do lazienki, gdzie kapie się mamusia.
    Spogladajac na jej wzgórek pyta:
    - Mamusiu co to jest?
    - Szczoteczka odpowiada mama.
    Jas na to:
    - Ee, tatus ma lepsza, bo na patyku.
    Mama: - a skad wiesz?
    Jas na to:
    - Widziałem jak tata sasiadce zeby czyścil


    Wczesnym rankiem mysliwy wybral się na polowanie. Przeszedl kawałek i mysli:
    - Tak zimno, dziś na pewno nic nie upoluje.
    Wrócil więc do domu, rozebral się i wszedl do łóżka.
    - To ty kochanie? - spytala w pólsnie zona mysliwego.
    - Tak, skarbie.
    - Zimno?
    - Oj, bardzo.
    - No widzisz, a ten kretyn poszedl na polowanie.

    - jasiu, czemu masz taka podrapana twarz?
    - wywaloilem sie na rowerze
    - ty nie masz roweru!
    - no to wpadlem w krzaki na podworzu
    - na podworzu nie ma krzakow!
    - yyyyyyyy, spadlem ze schodow..
    - nasz dom jest PARTEROWY!
    - no dobra, ale to moj kot, i bede go pierdolil kiedy mi sie podoba!

  2. #32
    lubie widelce w plecach harier Wie o co chodzi Avatar harier
    Na DoFo od
    Sep 2005
    Skąd
    słupsk
    Postów
    501
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki.
    -chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
    -kobietę proszę
    -czarną czy białą?-białą
    -chrześcijankę czy muzułmankę?
    -to pytanie zbiło faceta z tropu;
    -a co to ma do rzeczy?
    -przecierz to tylko gumowa lalka!
    -Muzułmanki czasami wybuchają..

    ...w trakcie stosunku żona mówi do męża:
    -już mnie chyba nie kochasz...
    -jak to cię nie kocham?przecierz dymam cię powolutku,żeby popiuł z cygara nie spadł ci na twarz!

    ..parka w łóżku,on do niej;
    -kochanie może dzisiaj na jeżdżca?
    -jaki najeżdżca?
    -Germański,kurwa,oprawca!

  3. #33
    Gospodarz araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci araj  - Chcesz mieć z nim dzieci Avatar araj
    Na DoFo od
    Sep 2005
    Skąd
    Jutlandia
    Postów
    13,283
    Siła Reputacji
    10

    Domyślnie

    Cytat Napisał harier
    Germański,k..ur.wa,oprawca!

  4. #34
    Kozac Człowiek z aspiracjami
    Na DoFo od
    Dec 2005
    Skąd
    Polska
    Postów
    22
    Siła Reputacji
    0

    Domyślnie

    1/8 finału MŚ 2006

    ANGLIA-POLSKA.
    Kłania się państwu Włodzimierz Szaranowicz, a wraz ze mną wspaniali goście yyy - Roman Kołtoń...

    KOŁTOŃ (z szelmowskim uśmiechem): Witam państwa serdecznie.

    SZARANOWICZ: ...redaktor naczelny Przekłamu yyy... przepraszam "Przeglądu sportowego" naturalnie, a także Jan Tomaszewski...

    TOMASZEWSKI: Dobry wieczór państwu.

    SZARANOWICZ:... przed laty znakomity bramkarz, redaktor naczelny tygodnika "Precz z PZPN".
    Są z nami także byli selekcjonerzy reprezentacji - Andrzej Strejlau, Janusz Wójcik, Jerzy Engel...

    STREJLAU, WÓJCIK, ENGEL: Dobry wieczór

    SZARANOWICZ:... a także aktor Maciej Kozłowski, znany doskonale państwu z serialu "Ż jak żargon"...

    KOZŁOWSKI: "M jak Miłość"1

    SZARANOWICZ: tak przepraszam, oczywiscie hmmmm... a więc panowie yyyyy... podstawowe pytanie - jak dzisiaj zagramy? Wiadomo, wyszliśmy z grupy na pierwszym miejscu, choc po porażce w pierwszym meczu z Ekwadorem wydawało się to mało realne. Janku yyyyy.. moze od Ciebie zaczniemy- co sądzisz o pierwszej fazie tych mistrzostw?

    TOMASZEWSKI: No tak Włodku, jak już słusznie tutaj wspomniałeś... Bardzo ciekawa ta pierwsza faza była. Zastanawialiśmy sie z Jaroszym wtedy czy najpierw wódkę czy piwa, ale ostatecznie wzieliśmy wino i faktycznie, no... ta pierwsza faza była niezła.

    (zupełna konsternacja w studiu. Szaranowicz stara sie jakoś zmienić temat)

    SZARANOWICZ: yyy... tak prosze państwa. chwila reklam i yyyy... wracamy do studia.

    (kilka reklam i kamery znów pokazują studio z bujanymi fotelami i perskimi dywanami, choć goście nie wiedzą, że są już na wizji)

    TOMASZEWSKI:............ a potem zajdziemy do Kowala na jednego oki?

    WÓJCIK: no nie wiem jeszcze, zobaczymy jak sie mecz skonczy...

    STREJLAU: dobra chłopaki, to sie jeszcze jakoś zgadamy na gadu.

    SZARANOWICZ (zreflektował się, że są na wizji): yyyyy... witamy ponownie. wracając do tematu fazy grupowej. Panie Andrzeju czy wierzył Pan po pierwszym meczu, że awansujemy?

    STREJLAU: faktycznie po pierwszym meczu sytuacja wyglądała mało komfortowo, ale jednak ostatecznie na wszystkie zespoły naszej grupy miały po 4 punkty i lepszym bilansem awansowaliśmy, dzięki nad wyraz eksperymentalnemu ustawieniu taktycznemu Pawła w meczu z Kostaryką, kóry zaryzykował z systemem 8-2-0 i to przyniosło oczekiwany efekt. I jeszcze ten strzał Smolarka z tak zwanego dużego palca w meczu z...

    ENGEL: Tak, była to wyjątkowo łatwa grupa, łatwiejszej nie mogliśmy sobie wymarzyć. 4 lata temu z moim zespołem byliśmy w zupełnie innej sytu...

    SZARANOWICZprzerywa Engelowi) Dobrze panowie. To może przed meczem zerknijmy na klasyfikację Pucharu Świata. Adam Małysz wciąż na miejscu... yyyyy.... tak hehe, dostaje sygnal na sluchawki, że pomyliłem kartki, przepraszam państwa serdecznie.
    Tak, dostaje sygnał z Niemiec, że możemy powoli przenosić się na stadion. A komentować ten mecz będą dla państwa Dariusz Szpakowski i Jacek Gmoch.

    (kilka reklam i kamera pokazuje stadion)

    SZPAKOWSKI (drze się niemiłosiernie): Dobry wieczór państwu!!!!!! Tyle lat czekaliśmy na ten moment, na wyjście z grupy Polaków w finałach mistrzostw świata. I teraz, po tylu latach żmudnych oczekiwań możemy powiedzieć "to jest ten moment". A wraz ze mną...

    GMOCH: to jest ten moment!

    SZPAKOWSKI: Jacek Gmoch..

    GMOCH: aha, tak, to ja hehe. no takie hehe, długie czekanie było.

    SZPAKOWSKI: Będzie to niezwykle trudne spotkanie, prawda Jacku?

    GMOCH: O tak, hehe.

    SZPAKOWSKI:Przyznam państwu w tajemnicy... Kiedy rozmawiałem wczoraj z Dejwidem Bekhamem, powiedział: "Darku... znamy się tyle lat... ale jutro nie będzie sentymentów.. musimy wygrać i nawet wam ten Franek łowca firanek nie pomoże".
    Łowca bramek, poprawiłem Dejwida,ale ten już nie słuchał i pomknął do swej Viktorii. Ach... jakże wyglądała... pięknie, a pamiętam jak jeszcze 3 lata temu na wspólnym obiedzie z Dejwidem i jego żoną, oglądając "Na wspólnej"...

    GMOCH: Cicho głupcze!!! hymny grają

    SZPAKOWSKI: O tak,przepraszam państwa i ciebie Jacku

    GMOCH: Hehe,osioł.

    (po hymnach)

    SZPAKOWSKI: pierwszy gwizdek arbitra i zaczynamy!!!

    GMOCH: ta, hehehe

    SZPAKOWSKI: ten początek jest ważny, przetrzymać ten szturm Anglików, którzy z pewnością natrą tutaj z furią... Ale o to szansa dla Polaków!!!! idzie skrzydłem Krzynówek aaaaaaaajjjjjj... niewiele brakowało!!!!!

    GMOCH: tak, aut dla Anglików hehe. Dobry ten Krzynówek, chłopaczek taki no hehe.

    SZPAKOWSKI: tak, bardzo sympatyczny zawodnik. Pewnego dnia spotkałem Jacka na przedmieściach Barcelony, siedział przy piwie z Ronaldinho, który jak sie później dowiedziałem namawiał go do przejścia do Barcelony. Przysiadłem się do nich i zapytałem - "ach Ronni, dlaczego nie urodziłes się Polakiem?" Nie usłyszem jednak odpowiedzi...

    GMOCH: bo wtedy sie obudziłeś

    SZPAKOWSKI:słucham?

    GMOCH: nic, hehe.

    SZPAKOWSKI:... pies Ronniego, tak, tak, ten sam z którym uganiał się za piłką, chwycił mnie za łydkę...

    GMOCH:zamknij sie!, karny!!!!

    SZPAKOWSKI: tak jest proszę państwa!!! olbrzymia szansa przed Polakami. nie widzę kto ustawia piłkę...

    GMOCH: hehe

    (po strzale 10 metrów nad poprzeczką)
    SZPAKOWSKI: strzał!!!!..... aaaaaajjjjjjj... jakżesz niewiele brakowało, prawda Jacku?

    GMOCH: hehe

    SZPAKOWSKI: prawda JAcku?

    GMOCH: a głupie to...

    SZPAKOWSKI: słucham?

    GMOCH: hehe

    (pod koniec pierwszej połowy)
    GMOCH: Polacy świetnie tutaj zawężyli środek pola i nie pozwalają się, ja mówie, no rozwinąć tym chłopaczkom angielskim hehe.

    SZPAKOWSKI: tak, zaskakują Polacy dobrą grą w tej pierwszej połowie. System 8-2-0 sprawdza sie po raz kolej...

    GMOCH: Uwaga, karny!!!! Nie, jednak nie!!! sędzia nie gwizdnął, no nie, no to jest skandal, gdzie sie ten gówniarek uczył gwizdać!!

    SZPAKOWSKI: ale o co chodzi Jacku?

    GMOCH: No jak to, ślepy jesteś buraczku?... yyyy. Dareczku? Przecież ten mały rudzielec zagrał ręka w polu karnym!!!

    SZPAKOWSKI: Ktory?

    GMOCH: No ten w zielonym!!

    SZPAKOWSKI: Jacku to przecież chłopcy do podawania piłek a piłkarze właśnie zeszli do szatni

    GMOCH: No tak hehe.

    SZPAKOWSKI:do uszlyszenia po przerwie, kiedy to powitam państwa ponownie, jak kiedyś Jan Ciszewski w 1974 roku...
    GMOCH: hehe

    (reklamy i kamery pokazują studio, ale goście nie wiedzą, że są już na wizji)

    KOŁTOŃ:Włodek moge na chwile zadzwonić do Matiego?

    KOZŁOWSKIooo, a ja za ten czas do Hanki. Moge? Włodek, proszę... albo chociaż jednego eska co?

    SZARANOWICZ: Jaroszy zamknij mor...
    yyyy.... witamy państwa ponownie. już jesteśmy z powrotem. yyyyy.... no panowie niezla ta polowa w wykonaniu naszego zespolu. O:0 do przerwy . Ale czy Walter Hoffer nie przesadził z porą rozgrywania tych zawodów???

    ENGEL:.......

    WÓJCIK:?????

    STREJLAU:?

    KOZŁOWSKI:MMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM.... ????

    TOMASZEWSKI: Panowie, to nie chodzi o to. Za wszystkim stoi Boniek i banda Listkoludków z PZPNU!!! Należy tą bandę jak najszybciej rozwiązać zanim nasza "kopana" osiągnie dno. Dodatkowo... proszę bardzo... mam tu dowody obciążajace Bońka...

    SZARANOWICZ: Dobrze Janku, to może troszkę później się pobawimy tym a teraz może spójrzmy na najciekawsze skoki... yyyy... sytuacje pierwszej części spotkania.

    (na powtórce strzal Smolarka z połowy boiska w poprzeczkę)

    STREJLAU: Tutaj widzimy taką znakomitą próbę takiego diagonalnego przerzutu Jopa do Smolarka i świetny strzał z półwoleja...

    KOZŁOWSKI: Można by nawet powiedzieć, jak to się mówi w żargonie piłkarskim - z krzywego palca!!! Prawda panie trenerze???

    WÓJCIK: ????

    STREJLAU: ????

    SZARANOWICZ:????

    ENGEL: Tak, zgadza sie, to była słaba grupa...

    SZARANOWICZ: yyyyyyy.... prosze państwa, kolejna sytuacja Anglików, strzał yyyy... Pawła Abotta z wolnego i tylko słupek uchronił nas przed stratą bramki.

    KOZŁOWSKI: tak, to by była bramka, jak to sie w żargonie piłkarskim mówi "stadiony światła"

    STREJLAU:chyba świata

    KOZŁOWSKI: tak, na mistrzostwach świata.

    SZARANOWICZ: Roman, jak powinnismy zagrać w drugiej połowie tego arcytrudnego spotkania?

    KOŁTOŃ (ciągle się uśmiechając): No ja musze powiedzieć, że ta kolejka bundesligi pokazała...

    ENGEL:??

    WÓJCIK:???

    STREJLAU: ???

    KOZŁOWSKI: tak, stadiony świata.

    SZARANOWICZ: Roman, rozmawiamy o meczu Polaków.

    KOŁTOŃ: aha, słusznie. no więc ja musze powiedzieć, że przed chwilą dostałem smsa od Matiego, może przeczytam "ależ kapitalny jest ten mecz prawda Roman?..."

    SZARANOWICZ: chwileczke, chwileczke. jaki Mati, co za Mati?

    KOŁTOŃ: no kolega z polsatu sport

    SZARANOWICZ: przecież wysłałem ci wczoraj smsa z neta, że na antenie ani słowa o polsacie!!!

    SZARANOWICZ: więc panowie!! jak powinniśmy zagrać w tej drugiej połowie?

    WÓJCIK: wślizg, wślizg!!! i golimy frajerów

    ENGEL: to bardzo łatwy przeciwnik...

    STREJLAU: umiejętne rozciagnięcie i krosowe podania z pominięciem boiska...

    TOMASZEWSKI: mam tu przed sobą zeznanie podatkowe Bońka...

    KOŁTOŃ: ja musze powiedzieć, że ten stadion...

    KOZŁOWSKI: tak, tak, stadiony świata

    STREJLAU: te, panie żargon!, zamkniesz sie pan w końc??

    WÓJCIK: no właśnie! wślizg, wślizg..... i golimy...

    SZARANOWICZ: Panowie, panowie. Uspokujcie się. Myślę, że najważniejszy jest jednak ten wiatr z przodu w dolnej części zeskoku, gdzie tworzy się taka naturalna poduszka powietrzna...

    ENGEL: ???
    STREJLAU: ????
    WÓJCIK: wślizg, wślizg!!! i golimy frajerów

    KOŁTOŃ: Ja muszę powiedzieć, że opowiada pan bzdury. Pizarro nie był w tej sytuacji faulowany, a gracze bayernu już w meczu z HSV...

    ENGEL:????
    STREJLAU:????
    TOMASZEWSKI:matko kto go tu wpuscił???
    WÓJCIK: pewnie Korzeniowski

    SZARANOWICZ: o a propos Ahonena... yyyyyy.... Korzeniowskiego. niestety zapomniałem Państwu powiedzieć, że yyyyy.... w wyniku zakupu pakietu "Na rynek marsz" do 2136 roku... yyy... nie starczylo pieniędzy na drugą serię ... yyyy.... połowę meczu i nie obejrzymy jej.

    WÓJCIK: skandal!
    STREJLAU:?????
    KOŁTOŃ: ????
    ENGEL:.... i wtedy wszedł Olisadebe i ustalił wynik meczu. nigdy wczesniej ani potem żaden trener reprezentacji...

    KOZŁOWSKI: nie no, skandale świata!
    TOMASZEWSKI: Jaroszy!!! siadej!!!

    [ Dodano: 18-12-2005, 17:08 ]
    Ortografia! Ortografia kotku!
    no to ty tesz ortografie! słoneczko
    No ta, tyle że ja nie robie błedu w co drugim słowie
    ja terz nie

  5. #35
    YACO Człowiek z aspiracjami
    Na DoFo od
    Dec 2005
    Skąd
    WWA
    Postów
    29
    Siła Reputacji
    0

    Domyślnie

    nie wiem czy juz bylo ale ten kawal mnie rozwalil

    -Czym zabić człowieka-pajaka?
    -Człowiekiem-kapciem

  6. #36
    deray Człowiek z aspiracjami Avatar deray
    Na DoFo od
    Dec 2005
    Skąd
    Ustka
    Wiek
    43
    Postów
    308
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Facet chodzi cały czas nerwowo po domu. Od ściany do ściany. Żona nie wytrzymuje i w końcu zadaje konkretne, krótkie pytanie:
    - Co jest?!!!
    Mąż na to z ogniem w oczach:
    - Mam ochotę na sex!!!
    Żona chcąc pomóc mężowi:
    - No to chodź!!!
    - No to chodzę!!!


    Młody chłopak wstąpił do klasztoru. Starszy brat oprowadza go po budynku i tłumaczy:
    - Tu jest kaplica, możesz modlić się w niej we wszystkie dni za wyjątkiem czwartku. Tu jest biblioteka możesz z niej korzystać we wszystkie dni, ale oprócz czwartku. Tu jest pływalnia, możesz popływać we wszystkie dni za wyjątkiem czwartku. Tu jest sala rekreacyjna, możesz poćwiczyć lub pograć z innymi w jakąś grę we wszystkie dni za wyjątkiem czwartku. Chodzą tak i chodzą. Chłopak jest coraz bardziej zadowolony. W końcu wchodzą do małego pokoju ze stojącą na środku szafą, z której wystaje goły tyłek. Brat tlumaczy:
    - Jak zachce ci się sexu to możesz przyjść do tego pokoju i sobie ulżyć we wszystkie dni oprócz czwartku. Ucieszony chłopak mówi:
    - No dobrze wszystko super, ale co z tym czwartkiem? Dlaczego nic nie moge robić w czwartek?
    - A, bo widzisz w czwartek ty masz dyżur w szafie.


    Przychodzi Rusek do dentysty. Dentysta ogląda i widzi same złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:
    - Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić?
    - Chciałbym alarm założyć.


    Panie, zainstalowałem Windows...
    - Tak?
    - No i teraz mam problem...
    - No, to już mi pan powiedział.


    Ksiądz i zakonnica podróżowali przez pustynię na wielbłądzie. Trzeciego dnia wielbłąd nagle padł martwy. Po długiej chwili milczenia ksiądz powiedział:
    - Czy mogłabyś zrobić cos dla mnie, skoro i tak nie przeżyjemy więcej niż dzień, dwa?
    - Oczywiście, ojcze.
    - Nigdy nie widziałem kobiecego biustu, czy mógłbym zobaczyć twój?
    - Dobrze, nic mi się nie stanie.
    Siostra zdjęła habit ku uciesze księdza, który komplementował, że ma piękne piersi.
    - Czy mógłbym ich dotknąć? - Siostra zgodziła się, ksiądz popieścił je przez chwilę.
    - Ojcze, czy mogę się o coś zapytać?
    - Tak, siostro?
    - Nigdy nie widziałam męskiego penisa. Czy mógłbyś mi pokazać swojego?
    - Naturalnie - odpowiedział ksiądz zdejmując swoje ubranie.
    - Och, ojcze, czy mogę go dotknąć? - Ojciec zgodził się i po kilku minutach dostał potężnej erekcji.
    - Siostro, czy wiesz, że, jeśli włożę penisa w odpowiednie miejsce, mogę stworzyć życie?
    - Czy to prawda, ojcze?
    - Tak, to prawda, siostro.
    - Wiec wsadź go w dupę wielbłądowi i uciekajmy z tej pustyni!

  7. #37
    Meine Ehre heißt Treue Sarun Człowiek z aspiracjami Avatar Sarun
    Na DoFo od
    Dec 2005
    Skąd
    Tychy
    Postów
    163
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni. - Czy jest chleb wiejski?
    - Przecież to jest pralnia
    Drechu wziął i wpierdolił pracownikowi pralni.
    Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni.
    - Bagietke poproszę!
    - Chłopie zrozum t.o.j.e.s.t.p.r.a.l.n.i.a
    - Bagietke poprosze!
    - Spierdala.j!
    Dresiarz znów pobił pracownika pralni.
    Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres.
    - Czy macie banany?
    - Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś?
    - Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...



    Rozmawia dwóch dresiarzy :
    - Co robisz an Sylwestra ?
    - Klatke i triceps


    siedzi mężu w domciu na fotelu przed telewizorem w jednej ręce browar w drugiej pilot od tele w pewnym momęcie kolo spostrzega ze mu się browar kończy więc woła żone
    - skocz kobieto po browara do lodówki
    kobieta odpowiada
    - a może jakieś czarodziejskie słowko kochanie
    mąż spogląda na kobite pogardliwym wzrokiem i odpowiada
    - hokus pokus ty stara k.urwo

  8. #38
    303 Miekki Laureat pokojowej nagrody Miekki Laureat pokojowej nagrody Miekki Laureat pokojowej nagrody Miekki Laureat pokojowej nagrody Miekki Laureat pokojowej nagrody
    Na DoFo od
    Sep 2005
    Skąd
    przybywałybyście?
    Wiek
    38
    Postów
    3,107
    Siła Reputacji
    26

    Domyślnie

    Stoi Nowy Ruski na skraju przepaści i płacze. Wyje. Szlocha. Jęczy. Drze mordę w niebogłosy.
    - Co się stało stary? – pyta koleżka.
    - Patrz, kurwa, w dół...
    - No, maybah... spoko, przecież sobie kupisz dwa takie, co wyjesz?
    - A obok....? Patrz!
    - No, blondynka, nawet niezła... I co, przecież możesz mieć takie dupencje na pęczki. Co się mażesz?
    - Kurwaaaaa, popatrz co ona ma w ustach!
    Nie patrz tu kurwo

  9. #39
    Sentyment molestuje dzieci stuff Wie o co chodzi stuff Wie o co chodzi Avatar stuff
    Na DoFo od
    Oct 2005
    Wiek
    34
    Postów
    2,202
    Siła Reputacji
    22

    Domyślnie czarny humor

    Wchodzi mąż do sypialni i spotyka żonę w łóżku z kochankiem. Pyta:
    - Co wy tu robicie?!
    A żona do kochanka:
    - A nie mówiłam, że debil?!


    Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
    - Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
    - To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
    Idą na róg, policjant stoi.
    Mama pokazuje na Jasia:
    - Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
    - Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!


    Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
    - Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!!



    Na lekcji Pani pyta dzieci :
    - Jak spędziłyście rocznicę Rewolucji Październikowej ?
    Dzieci:
    - U mnie na obiad były pierogi ruskie.
    - U mnie był barszcz ukraiński.
    Pytanie dochodzi do Jasia: Ty jak?
    - Proszę Pani... wraz z moim Tatą bawiliśmy się w Ruskich żołnierzy!
    Pani:
    - Wspaniale Jasiu! Na czym ta zabawa polegała?
    - Poszliśmy do sąsiadki , ojciec ją wydutkał, a ja jej zegarek ukradłem!


    Jakie są trzy największe kłamstwa studenta?
    - Od jutra nie piję;
    - Od jutra się uczę;
    - Dziękuję, nie jestem głodny...


    Lekarz do pacenta:
    - Muszę Pana zmartwić, Pan umiera. Jest rak z przerzutami.
    - Tego się obawiałem, A czy nie mógłby Pan Doktor powiedzieć po mojej śmierci, że umarłem na AIDS?
    Na pytanie lekarza - Dlaczego?!?! Pacjent odpowiada:
    - Wie Pan, Panie Doktorze, po pierwsze będę we wsi pierwszy, co umarł na AIDS. Po drugie nikt już nie ruszy mojej baby. A po trzecie wszyscy, co ją już mieli się powieszą.

    Świstak mówi do Bogusława Lindy:
    - Co ty k...wa wiesz o zawijaniu?

  10. #40
    Hija de la luna Karla - samo dobro Karla - samo dobro Karla - samo dobro
    Na DoFo od
    Oct 2005
    Skąd
    się biorą dzieci?
    Wiek
    38
    Postów
    4,581
    Siła Reputacji
    25

    Domyślnie

    W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że
    pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3, ...
    Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za
    jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr,
    po czym staje w nim.
    - ..., 99, 100. Szukam.
    Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
    - Ha! Mam cię Newton!
    - Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat,
    czyli Pascal.

  11. #41
    Meine Ehre heißt Treue Sarun Człowiek z aspiracjami Avatar Sarun
    Na DoFo od
    Dec 2005
    Skąd
    Tychy
    Postów
    163
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Do tirówki podjeżdża auto. Przez okno wychyla się robotnik w pilotce na głowie, kufajce i gumofilcach oraz z jabolem za pasem .
    - Co zrobisz za 150? - pyta tirówkę.
    - Wszystko - rezolutnie odpowiada profesjonalistka.
    - To wsiadaj, będziemy murować!


    Student w aptece kupuje prezerwatywy, przebiera w nich, dobiera rozmiary i po kolei wymienia różne smaki:
    - Poproszę truskawkową, bananową, o i malinową też poproszę...
    Na co stojąca za nim 80-letnia babcia:
    - Panie!!! Będziesz się pan pier(...)olił czy kompot gotował??



    Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
    - Tato co Ty u licha robisz
    - Piję z zięciem

  12. #42
    Dark Tidus Wyborca PISu
    Na DoFo od
    Oct 2005
    Skąd
    ta pewnosc?
    Postów
    2,045
    Siła Reputacji
    0

    Domyślnie

    Śnieżka, Herkules i Quasimodo chcieli sprawdzić, czy to,
    co o nich mówią jest prawdą, tzn. Snieżka najpiękniejsza,
    Herkules najsilniejszy, a Quasimodo najbrzydszy.
    Postanowili zapytać o to zwierciadełka.
    Pierwsza od zwierciadełka wychodzi Snieżka i się cieszy:
    - Hurra, jestem najpiękniejsza!
    Potem kolej na Herkulesa:
    - Hurra, jestem najsilniejszy!
    Na końcu wychodzi Quasimodo:
    - Ku**a! Kto to jest ta Kaczyńska z Warszawy?

  13. #43
    Lukaszr0 Człowiek z aspiracjami
    Na DoFo od
    Jan 2006
    Skąd
    Siedlce
    Postów
    23
    Siła Reputacji
    0

    Domyślnie

    Jedzie trendowaty autobusem a tu kontrola biletów
    podchodzi kanar i poprosze bilecik
    trendowaty szuka szuka i niemoże znaleść
    nagle odpadła mu ręka wzioł ją i wyżucił przez okno potem druga też wyżucił ale szuka dalej wkoćcu odpadła mu noga i też ją przez okno wywalił
    na co konduktor
    - panie my tu gadu gadu a widze że pan nam spierdala po mału

  14. #44
    Do I really even love you... juSta Laureat pokojowej nagrody juSta Laureat pokojowej nagrody juSta Laureat pokojowej nagrody juSta Laureat pokojowej nagrody Avatar juSta
    Na DoFo od
    Sep 2005
    Skąd
    inąd
    Wiek
    39
    Postów
    5,117
    Siła Reputacji
    27

    Domyślnie

    Żona do męża:
    - wiesz, dzis jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za mną...
    Mąż:
    - Zawsze sie ku rwa spóźniał.....
    ..or do I really love your brain?

  15. #45
    gibola Człowiek z aspiracjami
    Na DoFo od
    Nov 2005
    Postów
    2
    Siła Reputacji
    0

    Domyślnie

    Rozmawia Polak z Ruskiem:
    -Słyszałem, że u was bardzo mroźna zima?
    -Ano mroźna. Rano jak wstanę to jest -30C.
    -To normalne, u nas w Polsce dzisiaj rano było na powietrzu -36C.
    -A to jak wyjdę z domu to jest -50C.

+ Odpowiedz na ten temat

Thread Information

Users Browsing this Thread

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten temat. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

     

Podobne wątki

  1. A Wystarczylo Tylko....
    By wenus in forum O WSZYSTKIM
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 30-05-07, 22:26
  2. czy tylko ja sie go boje?
    By A N D E R S in forum O WSZYSTKIM
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 28-11-06, 08:14
  3. Smierc to tylko
    By 6 biegowy in forum O WSZYSTKIM
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 25-11-06, 13:09
  4. tylko raz
    By inde in forum O WSZYSTKIM
    Odpowiedzi: 35
    Ostatni post / autor: 02-11-06, 03:27

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów