i po 2 latach juz powiedzial ze jest przyzwyczajenie.....
to nie byl w niej po prostu zakochany, nie trafil
moj kumpel wlasnie sie rozwodzi po 8 miesiacach slubu
http://dobreforum.pl.myminicity.com/ klikac raz dziennie!
i po 2 latach juz powiedzial ze jest przyzwyczajenie.....
to nie byl w niej po prostu zakochany, nie trafil
http://dobreforum.pl.myminicity.com/ klikac raz dziennie!
http://dobreforum.pl.myminicity.com/ klikac raz dziennie!
milosc to zjawisko,które nie moze miec poczatku nagłego, to nagłe to jest wlasnie zauroczenie,a milosc musi sie rozwinąc,dojzec...tez bym nie nazwal tego przyzwyczajeniem,bo bedac z kims 15 lat to owszem ,człowiek sie przyzwyczaja,ale moga byc moim zdaniem 3 rodzaje takigo zwiazku: nienawisc,obojetność lub cos takiego,co powoduje,ze ci jest dobrze z ta osoba,nie wyobrazasz sobie ,zeby jej nie było z toba i to wlasnie wg.mnie jest dojzała milość ,zycie pisze rózne scenariusze,czesto sie ludzie kłóca,czesto sprawiaja swiadomie ból drugiej osobie , ale jak minie złość,to tego załuja i jest im z tym źle i to jest własnie milosc
Może i prawdziwa miłość istnieje, ale trzeba dobrze szukać zeby ją znaleźć... bardzo dobrze szukać, a może czekać, może przyjdzie sama...
A czym się różni prawdziwa miłość od nie prawdziwej Nie kumam takich określeń, na serio. Nie istnieje prawdziwa, tylko każdy był w życiu choć raz zakochany ale nie prawdziwie. Dobre. Może prawda po prostu Was rozczarowuje i dla tego wolicie wyidealizowane marzenia.
Prawdziwa miłość to jest nawet to, że czasem mamy dosyć tej prawdziwej miłości i zrywamy. Miłość to jedno z uczuć, jak więź przyjacielska, szacunek do rodziców, smutek, rozpacz, wstyd. Każde mija, lub przechodzi w inne, jedynie czas tych reakcji jest różny. Taki mamy mózg. W ogóle jak się czegoś nie pielęgnuje to minie szybciej. Można w sobie miłość podsycać, jak i można podsycać strach siedząc samemu w nocy w domu.
Śmieszny dylemat....
Bardzo dobrze piszesz, o miłość trzeba dbać, jesli chcemy aby przetrwała dłużej. Jak to mówią miłość nie jedno ma imię, dlatego na poczatku jest taka burzliwa i intensywna, wtedy zwana zauroczeniem, które czasem w nic więcej sie nie przerodzi. Ale kurcze taki czas jest przez nas najlepiej wspominany.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten temat. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)