MaT
05-09-06, 20:47
Dzień przed meczem Włoch z Francją została rozwiązana największa zagadka mundialu, która spowodowała scysję Marco Materazziego z Zinedinem Zidanem podczas finałowego meczu mistrzostw świata Włochy - Francja.
Ujawniła ją wtorkowa włoska "Gazzetta dello Sport" publikując wywiad włoskiego piłkarza. Zagadką była przyczyna słownego (i nie tylko) pojedynku Marco Materazziego z Zidanem w czasie finałowego meczu w Berlinie. Zakończył sią uderzeniem Włocha przez gwiazdę francuskiego futbolu, a w konsekwencji Zidan wyrzucony został z boiska.
W wywiadzie dla "Gazzetta dello Sport" Materazzi, karnie zdyskwalifikowany za ten incydent na dwa mecze (z paryskim włącznie), ujawnił wreszcie co takiego powiedział Zidanowi wywołując jego tak ogromną wściekłość. Materazzi przyznał, że w czasie meczu wielokrotnie ciągnął Zidane'a za koszulkę. - On wtedy obiecał dać mi ją po meczu, a ja mu na to, że wolałbym jego siostrę - wyznał wreszcie Materazzi. Zaapelował też do Zidane'a: - No, Zizou, przeproś mnie.
Włoscy komentatorzy zastanawiają się w przeddzień spotkania, czy środowy mecz Włoch z Francją w Paryżu w eliminacjach mistrzostw Europy będzie wyrównaniem porachunków z mundialu.
Piłkarze natomiast puszczają mimo uszu płynące zza Alp zapowiedzi, że mecz będzie dla Francuzów okazją do rewanżu za przegrany w lipcu mecz o mistrzostwo świata.
http://wiadomosci.o2.pl/?s=259&t=266535
Ujawniła ją wtorkowa włoska "Gazzetta dello Sport" publikując wywiad włoskiego piłkarza. Zagadką była przyczyna słownego (i nie tylko) pojedynku Marco Materazziego z Zidanem w czasie finałowego meczu w Berlinie. Zakończył sią uderzeniem Włocha przez gwiazdę francuskiego futbolu, a w konsekwencji Zidan wyrzucony został z boiska.
W wywiadzie dla "Gazzetta dello Sport" Materazzi, karnie zdyskwalifikowany za ten incydent na dwa mecze (z paryskim włącznie), ujawnił wreszcie co takiego powiedział Zidanowi wywołując jego tak ogromną wściekłość. Materazzi przyznał, że w czasie meczu wielokrotnie ciągnął Zidane'a za koszulkę. - On wtedy obiecał dać mi ją po meczu, a ja mu na to, że wolałbym jego siostrę - wyznał wreszcie Materazzi. Zaapelował też do Zidane'a: - No, Zizou, przeproś mnie.
Włoscy komentatorzy zastanawiają się w przeddzień spotkania, czy środowy mecz Włoch z Francją w Paryżu w eliminacjach mistrzostw Europy będzie wyrównaniem porachunków z mundialu.
Piłkarze natomiast puszczają mimo uszu płynące zza Alp zapowiedzi, że mecz będzie dla Francuzów okazją do rewanżu za przegrany w lipcu mecz o mistrzostwo świata.
http://wiadomosci.o2.pl/?s=259&t=266535