DZIADZIA
23-02-06, 16:16
W dniu wczorajszym serwisy prasowe obiegła wiadomość o całkowitym zniszczeniu chyba najbardziej pożądanego samochodu świata, jakim jest Ferrari Enzo (wyprodukowano go w ilości 399 egzemplarzy). Wóz, warty milion dolarów, został rozbity na jednej z dróg Malibu, dzielnicy Los Angeles. Okazało się, że jego kierowcą był Stefan Eriksson, były dyrektor wykonawczy Gizmondo Europe, zamkniętego już oddziału firmy Tiger Telematics.
Eriksson został wydalony z firmy, po tym, jak przyznał się, że w połowie lat 90 był zamieszany w defraudację znacznej sumy pieniędzy. Eriksson po wypadku został znaleziony na fotelu kierowcy nie chciał przyznać się, że to on prowadził, ponieważ był pijany (w jego krwi wykryto prawie 2 promile) i tłumaczył się, że kierowca podobno zbiegł. Policja jednak w to nie uwierzyła, bo na poduszce powietrznej, która wystrzeliła z kierownicy, znaleziono ślady jego krwi, a poza tym wóz był zarejestrowany na Erikssona. Co ciekawsze, obie poduszki wystrzeliły, zarówno pasażera, jak i kierowcy (w takim wozie są czujniki sprawdzające czy ktoś siedzi na fotelu, by niepotrzebnie nie odpalać poduszki), a to mogłoby oznaczać, że wozem jechały dwie osoby.
Samochód w chwili wypadku jechał z prędkością 192km/h i wyskoczył na wzniesieniu, co spowodowało, że wzbił się w powietrze. Wypadek był efektem wyścigu jaki odbywał się pomiędzy Enzo, a Mercedesem SLR McLaren.
http://img161.imageshack.us/img161/6951/2625210003jpeg7di.th.jpg (http://img161.imageshack.us/my.php?image=2625210003jpeg7di.jpg)
http://img161.imageshack.us/img161/7039/2625210023jpeg4pb.th.jpg (http://img161.imageshack.us/my.php?image=2625210023jpeg4pb.jpg)
Eriksson został wydalony z firmy, po tym, jak przyznał się, że w połowie lat 90 był zamieszany w defraudację znacznej sumy pieniędzy. Eriksson po wypadku został znaleziony na fotelu kierowcy nie chciał przyznać się, że to on prowadził, ponieważ był pijany (w jego krwi wykryto prawie 2 promile) i tłumaczył się, że kierowca podobno zbiegł. Policja jednak w to nie uwierzyła, bo na poduszce powietrznej, która wystrzeliła z kierownicy, znaleziono ślady jego krwi, a poza tym wóz był zarejestrowany na Erikssona. Co ciekawsze, obie poduszki wystrzeliły, zarówno pasażera, jak i kierowcy (w takim wozie są czujniki sprawdzające czy ktoś siedzi na fotelu, by niepotrzebnie nie odpalać poduszki), a to mogłoby oznaczać, że wozem jechały dwie osoby.
Samochód w chwili wypadku jechał z prędkością 192km/h i wyskoczył na wzniesieniu, co spowodowało, że wzbił się w powietrze. Wypadek był efektem wyścigu jaki odbywał się pomiędzy Enzo, a Mercedesem SLR McLaren.
http://img161.imageshack.us/img161/6951/2625210003jpeg7di.th.jpg (http://img161.imageshack.us/my.php?image=2625210003jpeg7di.jpg)
http://img161.imageshack.us/img161/7039/2625210023jpeg4pb.th.jpg (http://img161.imageshack.us/my.php?image=2625210023jpeg4pb.jpg)