PDA

Zobacz pełną wersję : legalnie zastrzele włamywacza?



u-boat
16-06-07, 07:15
Zaostrzenie kar, prawo do zabicia osoby, który wdarła się do domu , odbieranie samochodów nietrzeźwym kierowcom - takie m.in. zmiany w prawie przedstawił wczoraj w Sejmie minister Zbigniew Ziobro
Przedstawił je dwa razy: najpierw na specjalnie zwołanej w Sejmie konferencji prasowej, a po półgodzinie - z sejmowej trybuny.
Minister tłumaczył posłom, że rządowa nowelizacja jest konieczna, żeby poprawić zły kodeks karny z 1997 r., który łagodząc prawo, przyczynił się do wzrostu przestępczości. - Nie zaostrzamy kar za wszystkie przestępstwa, a jedynie za najgroźniejsze. I wobec sprawców szczególnie zdemoralizowanych - mówił. - Wprowadzamy też karę bezwzględnego dożywocia, a nie jak dotąd - dożywocia z przymrużeniem oka, bo można wyjść na przedterminowe zwolnienie.
Z cennych zmian minister wymienił też m.in. poszerzenie granic obrony koniecznej. Nie byłoby przestępstwem przekroczenie jej granic pod wpływem strachu usprawiedliwionego okolicznościami i jeśli przestępca wedrze się do domu (dziś sąd może odstąpić od ukarania broniącego się). - Państwo musi stać po stronie osoby, która się broni - podkreślił minister.Nie wymienił innego ciekawego pomysłu z projektu: żeby sądy obligatoryjnie orzekały przepadek samochodu, jeśli kierowca ma we krwi narkotyki lub co najmniej 0,5 promila alkoholu.
Pochwalił za to poszerzenie katalogu czynów, za które już 15-latek odpowie jak dorosły (m.in. o udział w bójce i tzw. przestępstwa stadionowe).

Ziobro podkreślił, że podniesienie dolnych granic kar (przez co wiele przestępstw z występków staje się zbrodniami) uniemożliwi sądom orzekanie kar w zawieszeniu i zmusi do zaostrzania wyroków. - Ale nie wyłącznie zaostrzamy. Także łagodzimy. Dla niezdemoralizowanych sprawców drobnych przestępstw dajemy możliwość orzeczenia nawet tygodnia pozbawienia wolności - mówił. Dziś minimalna kara to miesiąc.

Od rządowego projektu w imieniu PO dystansował się Stanisław Chmielewski: - Dyskusyjne jest np. obniżenie wieku odpowiedzialności karnej. Może warto zapytać psychologów i socjologów, czy mamy do czynienia ze wzrostem dojrzałości młodzieży, żeby mogła odpowiadać jak dorośli? - pytał. Zdecydowanie sprzeciwił się propozycji premiera, aby projekt skierować do komisji "Solidarne państwo", która - jak wiadomo - stworzona zostało po to, aby możliwie najszybciej przeprowadzać przez parlament ważne dla rządu projekty. - Taka propozycja może świadczyć o politycznym, a nie merytorycznym celu projektu, o tym, że ma to być spełnienie wyborczych obietnic. Wysoka Izba nie może sobie tu pozwolić na uproszczone procedowanie, bo grozi nam przyjęcie rozwiązań niekonstytucyjnych. Dlatego składam wniosek, żeby nad projektem pracować normalnie, w komisji nadzwyczajnej do zmian w kodyfikacjach.

Poparł go - w imieniu SLD - Michał Tober: - Propozycję skierowania projektu do komisji "Solidarne państwo" trudno określić inaczej niż skandal. Na 23 osoby w tej komisji - wyłącznie z rządzącej koalicji - tylko trzy osoby mają wyższe prawnicze wykształcenie. To komisja do przyjmowania partyjnych rekomendacji!

Tober fundamentalnie zaatakował także sam projekt: - Po raz kolejny ten rząd sięga po rozwiązania rodem z PRL - bo wtedy z przestępczością walczono za pomocą zaostrzania represji. Ten projekt oparto na fałszywych założeniach. Nie jest prawdą, że przestępczość rośnie. Pan minister z uporem powołuje się na dane do 1997 r. Tymczasem od 2001 r., pod rządami nowego kodeksu karnego, przestępczość systematycznie spada. Nie jest prawdą, że wzrasta w społeczeństwie poczucie zagrożenia przestępczością - badania pokazują, że rośnie poczucie bezpieczeństwa. Nie jest prawdą, że prawo jest tym skuteczniejsze, im surowsze. Gdyby tak było, w systemach totalitarnych znikłaby przestępczość. Błędna była też metoda tworzenia tego prawa: bez konsultacji z ekspertami.

Tober uznał, że zwiększenie represji karnej jeszcze bardziej zaludni przepełnione więzienia: - Poza tym zwiększanie w społeczeństwie liczby osób z więzienna przeszłością jest niebezpieczne - zaznaczył. Dodał, że SLD widzi tez plusy projektu - np. uwzględnienie przestępstw związanych z rozwojem nowych technologii.

- Samo podnoszenie kar nie przyniesie efektów, trzeba je połączyć z resocjalizacją - mówił Józef Zych (PSL). Za kontrowersyjne uznał karanie nieletnich jak dorosłych za przestępstwa stadionowe, podobało mu się natomiast poszerzenie granic obrony koniecznej. Poparł wniosek PO, by projekt skierować do komisji nadzwyczajnej do zmian w kodyfikacjach, a nie do "Solidarnego państwa".

LPR i Samoobrona rządowy projekt poparły.

Tydzień temu krytycznie na temat rządowego projektu wypowiadali się uczestnicy konferencji "Dziesięciolecie polskiej kodyfikacji karnej" zorganizowanej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zwracano uwagę m.in. na nadmierną represyjność, błędy legislacyjne i na to, że projekt powstał bez konsultacji ze środowiskiem akademickim. Negatywną opinię wyraziła też Krajowa Rada Sądownictwa. Uznała, że na zaostrzanie dziś represji karnej nie ma racjonalnego uzasadnienia.

Źródło: Gazeta Wyborcza
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4226314.html
-------------------------------------------------------------------------
Będę mógł wreszcie bronic swojego mienia i zycia domowników bez perspektywy ze sam mogę trafić do wiezienia za to że zraniłem -lub zabiłem gnoja ???
Powiew normalności ...???

Shandor
16-06-07, 09:12
nie o to chodzi, że będziesz mógł zabić ale o to, że będziesz mógł bronić własnego mienia, a zabicie można potraktować jako przekroczenie obrony ...
w ogóle ten cały projekt jest z dupy, ludzie którzy nie mają z tym styczności na co dzień pewnie myślą, że jest zajebisty, że w końcu będzie jakiś porządek... niemazaco

będzie tak jak z sądami 24 godzinnymi - które przestają powoli działać w całej Polsce :D

może najpierw wybudujmy kikla więzień? albo stosy i gilotyny? bo te obecne są już przepełnione na maksa, nie ma w nich żadnej resocjalizacji, bo na głowę przypada 1,5 m podłogi, w celach 6 osobowych przebywa po 12 więźniów, wiecie kto wyjdzie z takiego więzienia? jeszcze gorszy bandzior niż przed :D zamiast zmieniać kodeks w takim zakresie jak zaproponowany zajęliby się budową nowych więzień, remontami starych i wdrożeniem jakichś nowych metod resocjalizyacyjnych i pomyśleniem o nowych karach o charakterze wolnościowym, bo tylko takie tak naprawdę oddziaływują pozytywnie na skazanych i dają jakieś nadzieje na wyciągnięcie z demoralizacji gówniarzy, a nie sadzanie ich do więzienia z recydywą i chodowanie na własnej piersi nowego pokolenia wykwalifikowanych zakapiorów...

efis
16-06-07, 09:21
nie o to chodzi, że będziesz mógł zabić ale o to, że będziesz mógł bronić własnego mienia, a zabicie można potraktować jako przekroczenie obrony ...
w ogóle ten cały projekt jest z dupy, ludzie którzy nie mają z tym styczności na co dzień pewnie myślą, że jest zajebisty, że w końcu będzie jakiś porządek... niemazaco

będzie tak jak z sądami 24 godzinnymi - które przestają powoli działać w całej Polsce :D

może najpierw wybudujmy kikla więzień? albo stosy i gilotyny? bo te obecne są już przepełnione na maksa, nie ma w nich żadnej resocjalizacji, bo na głowę przypada 1,5 m podłogi, w celach 6 osobowych przebywa po 12 więźniów, wiecie kto wyjdzie z takiego więzienia? jeszcze gorszy bandzior niż przed :D zamiast zmieniać kodeks w takim zakresie jak zaproponowany zajęliby się budową nowych więzień, remontami starych i wdrożeniem jakichś nowych metod resocjalizyacyjnych i pomyśleniem o nowych karach o charakterze wolnościowym, bo tylko takie tak naprawdę oddziaływują pozytywnie na skazanych i dają jakieś nadzieje na wyciągnięcie z demoralizacji gówniarzy, a nie sadzanie ich do więzienia z recydywą i chodowanie na własnej piersi nowego pokolenia wykwalifikowanych zakapiorów...

:104: :84:
Zgadzam się w całej rozciągłości (poza gilotynami i stosami :) )
Lepiej bym tego nie ujął.

Simmek
16-06-07, 10:00
szkoda pisać... gówno da gówniana ustawa ziobry..., choć to dzięki nie mu za kurwa mać w barze nie muszę się włóczyć po sądach:10:

u-boat
16-06-07, 10:23
nie o to chodzi, że będziesz mógł zabić ale o to, że będziesz mógł bronić własnego mienia, a zabicie można potraktować jako przekroczenie obrony

bronić domostwa i jego mieszkańców mogłaś zawsze tylko z jakim skutkiem ???

jak widzę gościa w kominiarce pakującego mi się przez okno do sypialni z nożem w łapie - celując do niego RAZ - JEDYNY RAZ mogę krzyknąć aby padł na ziemie rozłożył rączki szeroko - ale gdy ON NIE POSŁUCHA I Z NOŻEM BEDZIE SZEDŁ W MOIM KIERUNKU to odstrzele gnoja...
masz inny pomysł - może różańcem go postraszyć ?...albo policją? ...
ewentualnie zaproponować drinka przy którym porozmawiamy o tym "icydencie" - nie rozumiem w czym macie problem...

Bandyta który WŁAMUJE SIĘ NOCĄ DO MOJEGO DOMU MUSI
WIEDZIEĆ ŻE MOŻE ZOSTAĆ ODSTRZELONY !!!

Płaczecie że prawo jest do dupy-sporo w tym prawdy...
Przypadek z kilku lat wstecz - dziadek nożem rani w dupsko włamywacza -uszkadza mu tętnice czy zyłe -złodziej ląduje w szpitalu i wytacza sprawę dziadkowi który bronił swojego domu i rodziny. Dziadka tymczasowo aresztują za "przekroczenie obrony koniecznej "...po 2 tygodniach dziadek sfrustrowany i zszokowany dziadek wiesza się w celi...

Więc moze czas na zmiany??? Może ja jako napadnięty właściciel domu nie bede musiał myśleć -jak tu obezwładnic gościa który włamał mi się do domu -nie robiąc mu żadnej krzywdy ...

Bo jak mnie zaatakuje a ja go odepchne i on upadnie uderzając ryjem o stół i rozwali sobie beret - to zarzuty mam pewne - a jak jeszcze czacha mu pęknie -to ide siedzieć -bo przekroczyłem obrone konieczną :10:

MÓJ DOM JEST MOJĄ TWIERDZĄ ...i nie ja to wymyśliłem...

u-boat
16-06-07, 10:37
może najpierw wybudujmy kikla więzień? albo stosy i gilotyny? bo te obecne są już przepełnione na maksa, nie ma w nich żadnej resocjalizacji, bo na głowę przypada 1,5 m podłogi, w celach 6 osobowych przebywa po 12 więźniów, wiecie kto wyjdzie z takiego więzienia? jeszcze gorszy bandzior niż przed :D zamiast zmieniać kodeks w takim zakresie jak zaproponowany zajęliby się budową nowych więzień, remontami starych i wdrożeniem jakichś nowych metod resocjalizyacyjnych i pomyśleniem o nowych karach o charakterze wolnościowym

bedąc napadniety we własnym domu - myślisz jak wyeliminować realne zagrożenie jakim jest włamywacz - to nie czas na refleksjea o kulawym systemie penitencjarnym w polsce...

to że jest kk do dupy, mało więzien, resocjalizacja to śmiech na sali,
nie bedzie zakrzątało mojej uwagi o 3 w nocy jak pacjent będzie mi dom przetrząsał a pokój obok zona z dzieckiem bedzie spała...

Shandor
16-06-07, 10:45
bedąc napadniety we własnym domu - myślisz jak wyeliminować realne zagrożenie jakim jest włamywacz - to nie czas na refleksjea o kulawym systemie penitencjarnym w polsce...

to że jest kk do dupy, mało więzien, resocjalizacja to śmiech na sali,
nie bedzie zakrzątało mojej uwagi o 3 w nocy jak pacjent będzie mi dom przetrząsał a pokój obok zona z dzieckiem bedzie spała...

ubot, ja mówiłam ogólnie o całym projekcie a nie o obronie koniecznej... przejżyj sobie obowiązujący kk, ziobro niczego nowego nie wprowadza w w/w sprawie tylko inaczej to ujmuje... to że nie mogłeś się do tej pory skutecznie bronić przed włamywaczami do twojej twierdzy to nie wina nieudolnego kk tylko nieudolnych komentarzy do kk i dotychczasowego orzecznictwa... wystarczyło tylko dać nowe wytyczne do starego kk, co już od dawna jest jednak stosowane... co raz więcej spraw jest umarzanych z powodu wyczerpania znamion obrony koniecznej, i ty jako policjant powinieneś o tym wiedzieć...

MaT
16-06-07, 11:18
OK, jest do dupy - to co proponujecie w zamian żeby nie był do dupy?

u-boat
16-06-07, 11:20
co raz więcej spraw jest umarzanych z powodu wyczerpania znamion obrony koniecznej, i ty jako policjant powinieneś o tym wiedzieć...

a dlaczego coraz więcej a nie wszystkie?
w dalszym ciągu napadnięty musi uważać żeby nie zrobić krzywdy gnojowi który go napadł - to jest normalne ???

o ile byłby zapis w stylu : każda napadnięta osoba w miejscu zamieszkania ma prawo użyć wszelkich środków w celu eliminacji zagrożenia - odparcia bezprawnego ataku na jego zycie,zdrowie,mienie to w dupie bym miał komentarze,orzecznictwa ,interpretacje....

Nie raz słyszałem jak po zatrzymaniu sprawcy rozbojów ,pobic mówili potem :
a co ja mam do stracenia - nie mam gdzie mieszkac,nie mam roboty. Walnełem gościa cegłówką w ryja i wyrwałem mu neseser - może bedzie tam laptop-to go sprzedam i z pięc stów bedzie...a jak mnie złapią ? hahaha darmowa opieka lekarska,smaczne obiadki,prysznic,siłownia,satelita w celach - to jest życie...

Tak dla przypomnienia - dowiedz sie ile wynosi stawka dziennego utrzymania aresztowanego i porównaj to z dzienna stawką pacjenta w szpitalu - można się zdziwić... ja doszedłem do wniosku na podstawie tych cyfr że to ci schorowani,często staruszkowie ciężko pracujący całe życie zostali skazani sądownie na pobyt szpitalny...

A że w więzieniach ciasno ?
Nie polepszy się stan bezpieczenstwa w kraju jak w celi na 30 metrach bedzie 1 osadzony, i bedzie miał w niej prysznic, internet i dietetyka...
To nie są wczasy w Hiltonie na Majorce -

W szpitalach też jest ciasno i ludzie na korytarzach leżą... i jakoś nie słychać słów oburzenia...Jak chory chce telewizor w szpitalu obejrzeć to musi do maszynki 2 złote wrzucić ...

No faktycznie - lepiej w kryminale niż w szpitalu :10:

efis
16-06-07, 11:43
Wbrew pozorom: i Shandor i U-boat macie rację.
Bo nie może być tak, jak napisał U-boat, żeby osoba napadnięta bała się bronić w obawie przed oskarżeniem jej o przekroczenie obrony koniecznej.
Z drugiej jednak strony - muszą być gdzieś określone granice obrony koniecznej, żeby nie było sytuacji, że małolat kradnie Ci jabłka z sadu, a Ty do niego strzelasz w majestacie prawa.
Co do stwierdzenia Shandor, że zmiana prawa w zakresie restrykcyjności (tylko tego i nic więcej) i nie podjęcie innych działań (szeroko rozumianych) mających na celu obniżenie przestępczości (w tym lep[sza resocjalizacja - a co za tym idzie poprawienie warunków w więzieniach) - nic nie da - to też się zgadzam.
Tak jak napisał U-boat, że stawki dzienne utrzymania więźnia są wyższe niż w szpitalu - to prawda i to nas wszystkich wkurza (działa na wyobraźnie), ale odizolowanie , czy też ukaranie więźnia musi tyle kosztować (więzienie, strażnicy itp), a mu jako społeczeństwo płacimy za to, bo chcemy być bezpieczni. No chyba , żeby eliminować wszystkich przestępców - ale to chyba nie te czasy :)

u-boat
16-06-07, 12:05
Z drugiej jednak strony - muszą być gdzieś określone granice obrony koniecznej, żeby nie było sytuacji, że małolat kradnie Ci jabłka z sadu, a Ty do niego strzelasz w majestacie prawa.
czasy

kradzież jabłek z sadu a włamanie w nocy do domu kosmicznie się róznią...

nie ma mowy o obronie koniecznej jak 14 latek kradnie Snicersa z supersamu...
ale jak tem sam 14 latek w kominiarce wejdzie mi nocą do domu z łomem w łapie i zechce mi łomem zmienić fizjonomie to mam uciekac?..
Odstrzele dziada..!!!

u-boat
16-06-07, 12:52
Tak jak napisał U-boat, że stawki dzienne utrzymania więźnia są wyższe niż w szpitalu - to prawda i to nas wszystkich wkurza (działa na wyobraźnie), ale odizolowanie , czy też ukaranie więźnia musi tyle kosztować (więzienie, strażnicy itp), a mu jako społeczeństwo płacimy za to, bo chcemy być bezpieczni.

Efis - dlaczego ja albo Ty mam płacić za wyposażenie siłowni w kryminale..???
Chyba tylko po to aby tak wysportowaną dłonią w pychola zarobic jak z kryminału wyjdzie...
siłownia? satelita ? pokój do "mokrych widzeń " - to jest niezbędne do odbycia kary ???

W ilu komendach widziałeś siłownie ( nie to co chłopaki sami kupią - taką co ojczyzna dała???

więzien musi być sprawny-policjant nie...:10:

efis
16-06-07, 14:21
kradzież jabłek z sadu a włamanie w nocy do domu kosmicznie się róznią...

nie ma mowy o obronie koniecznej jak 14 latek kradnie Snicersa z supersamu...
ale jak tem sam 14 latek w kominiarce wejdzie mi nocą do domu z łomem w łapie i zechce mi łomem zmienić fizjonomie to mam uciekac?..
Odstrzele dziada..!!!

To, o kradzieży jabłek było tylko skrajnym przykładem, a w rzeczywistości był już chyba w polsce przypadek, że facet w niewyjaśnionych okolicznościach zastrzelił sąsiada, który miał wypite i dobijał się do drzwi (bez kominiarki i bez broni - troche pijany , nie pamietam szczegółów), a potem zaszłaniał się obroną konieczną.
Uważam , że na swoim terenie mam prawo do obrony, ale prawo użycia broni powinno mieć jakieś określone granice.


Efis - dlaczego ja albo Ty mam płacić za wyposażenie siłowni w kryminale..???
Chyba tylko po to aby tak wysportowaną dłonią w pychola zarobic jak z kryminału wyjdzie...
siłownia? satelita ? pokój do "mokrych widzeń " - to jest niezbędne do odbycia kary ???

W ilu komendach widziałeś siłownie ( nie to co chłopaki sami kupią - taką co ojczyzna dała???

więzien musi być sprawny-policjant nie...:10:

Nie miałem na myśli luksusów, ale należy zadać podstawowe pytanie: czy skazanego należy tylko karać czy resocjalizować?
- jeżeli tylko karać, to faktycznie wystarczy prycza, kibel, chleb i woda
- jeżeli chcemy także resocjalizować, to potrzeba także więźniowi jakiegoś zającia - np. siłowni, czy częstszych widzeń z rodziną , a być może nawet przepustki (to tylko przykłady i nie musi być przy tym luksusu)

wiem, że do przestępczego procederu, po odbyciu kary, wraca wielu skazanych, ale jest jakiś procent, który nie wraca - i może dla tego procentu warto resocjalizować.

u-boat
16-06-07, 16:54
Uważam , że na swoim terenie mam prawo do obrony, ale prawo użycia broni powinno mieć jakieś określone granice.


jak najbardziej..
ale - o 3 w nocy ktos wyważa Ci drzwi - informujesz napastnika( napastników) żeby zaprzestali swojego działania i odeszli gdyż dzwoniłeś na policje i trzymasz w dłoni pistolet którego nie zawachasz się użyć w przypadku ich wtargnięcia do domu...zero reakcji -dalsze napierdzielanie w drzwi...

drzwi puszczają - włazi gościu z kapturtem -nie wiesz kto to jest i po co przyszedł...

gościu zaczyna biec w Twoją stronę i co robisz ? masz 3 sekundy zanim gościu złapie Cie za klapy - pamiętaj że jest noc, strach,cisnienie ,w sypialni żona z dziećmi...

1-prosisz o okazanie dokumentu tożsamości
2-proponujesz aby usiadł i porozmawiał
3- pytasz o cel wizyty o 3 w nocy
4-starasz sie sam obezwładnić gościa nie wiedząc co ma w dłoni i czy za drzwiami nikt nie został
5-walisz w niego z 9 mm

Gdy wybrałeś wariant 5 też bedziesz miał zarzuty za przekroczenie obrony koniecznej - bo się okaże że naćpany młodzieniec szedł na balange i pomyli ulice i domy , a to było dobre dziecko bo do kościała chodził i studiował i starszym dzień dobry mówił...I niepotrzebnie go zabiłes bo on NA PEWNO NIC BY CI NIE ZROBIŁ

Więc proste pytanko : czy opisany przypadek - wyważanie drzwi o 3 w nocy , i wtargnięcie do jego środka,nie podporządkowanie się wydawanym polecenią właściciela obiektu upoważnia do odfajkowania gościa ???

Tylko proszę nie pisz że mogłem gościa zaatakować muchozolem,albo mu oczy octem polać...

efis
16-06-07, 17:11
jak najbardziej..
ale - o 3 w nocy ktos wyważa Ci drzwi - informujesz napastnika( napastników) żeby zaprzestali swojego działania i odeszli gdyż dzwoniłeś na policje i trzymasz w dłoni pistolet którego nie zawachasz się użyć w przypadku ich wtargnięcia do domu...zero reakcji -dalsze napierdzielanie w drzwi...

drzwi puszczają - włazi gościu z kapturtem -nie wiesz kto to jest i po co przyszedł...

gościu zaczyna biec w Twoją stronę i co robisz ? masz 3 sekundy zanim gościu złapie Cie za klapy - pamiętaj że jest noc, strach,cisnienie ,w sypialni żona z dziećmi...

1-prosisz o okazanie dokumentu tożsamości
2-proponujesz aby usiadł i porozmawiał
3- pytasz o cel wizyty o 3 w nocy
4-starasz sie sam obezwładnić gościa nie wiedząc co ma w dłoni i czy za drzwiami nikt nie został
5-walisz w niego z 9 mm

Gdy wybrałeś wariant 5 też bedziesz miał zarzuty za przekroczenie obrony koniecznej - bo się okaże że naćpany młodzieniec szedł na balange i pomyli ulice i domy , a to było dobre dziecko bo do kościała chodził i studiował i starszym dzień dobry mówił...I niepotrzebnie go zabiłes bo on NA PEWNO NIC BY CI NIE ZROBIŁ

Więc proste pytanko : czy opisany przypadek - wyważanie drzwi o 3 w nocy , i wtargnięcie do jego środka,nie podporządkowanie się wydawanym polecenią właściciela obiektu upoważnia do odfajkowania gościa ???

Tylko proszę nie pisz że mogłem gościa zaatakować muchozolem,albo mu oczy octem polać...

Oczywiście - zgadzam się z Tobą całkowiecie. W przedstawionym przez Ciebie scenariuszu - nie miałbym cienia wątpliwości, że należy użyć broni :)

A co powiesz na taką sytuacje. Noc zabłądziłem, chcę zapytrać o drogę, albo o nocleg, przy furtce nie ma dzwonka, furtka otwarta, idę dalej do drzwi, od tyłu budynku wyskakuje właściciel i wali do mnie pistoletu (w ramach obrony koniecznej, bo znalazłem się na jego terenie, a jako niezapowiedziany, to na pewno bandyta).
Wiem, że to skrajny przykład, ale jak czujesz się zagrożony , to wątpię, czy przeciętny ixiński zachowa procedurę: "stój , bo będę strzelał".
Jestem za uproszczeniem i może rozszerzeniem definicji "obrony koniecznej", ale nie do przesady. I przede wszystkim - ludzie którym wydaje się broń (czyli potencjalni korzystający z prawa do obrony konieczej) byli dobrze przeszkoleni i przygotowani do użycia tej broni.
A inni, , którzy chcą użyć innych narzędzi jak pistolet w swojej i swojego domu obronir - też powinni wiedzieć jakie są granice obrony koniecznej :)

u-boat
16-06-07, 17:12
Nie miałem na myśli luksusów, ale należy zadać podstawowe pytanie: czy skazanego należy tylko karać czy resocjalizować?
- jeżeli tylko karać, to faktycznie wystarczy prycza, kibel, chleb i woda
- jeżeli chcemy także resocjalizować, to potrzeba także więźniowi jakiegoś zającia - np. siłowni, czy częstszych widzeń z rodziną , a być może nawet przepustki (to tylko przykłady i nie musi być przy tym luksusu)



do resocjalizacji niezbędny jest : ksiądz :) ,biblioteka,psycholog,wychowawca,widzenia,przepust ki,praca,...
filmy video kryminalne,sensacyjne,porno nie sprzyjaja temu procesowi ...
a dlaczego siłownia ?
na wolnosci gdy bedziesz chciał odreagować na siłowni konflikt w domu z zoną lub w pracy z szefem musisz wybulić stówę na karnet miesięczny ...
a kogo to obchodzi że jestem "naładowany " złą energią i gdzieś ją muszę rozładować...

Jak już pisałem wcześniej idący na rozbój lub włamsko nie boją się więzienia -bo tam da się żyć...

u-boat
16-06-07, 17:36
proponuje zapoznać się z TYM :


Obrona konieczna /art. 25 Kodeksu Karnego/

Art.25. § 1. Nie popełnia przestępstwa ,kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem.
§ 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej ,w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamach, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary ,a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 3. Sąd odstępuje od wymierzenia kary, jeżeli przekroczenie granic obrony koniecznej było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.

--------------------------------------------------------------------------
"sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary ,a nawet odstąpić od jej wymierzenia"

sąd może -ale nie musi ...

o 3 w nocy zbudzony jesteś hałasem zbitej szyby w oknie przez które pakuje Ci się gościu do domu...
zakładając że nie masz broni masz 10 sekund żeby w coś się uzbroić...
co wybierzesz : ścierke, widelec,encyklopedie PWN ,miotłe czy siekiere ?

o ile wyskoczysz do gościa z miotłą a on będzie miał gaz,łom,pistolet - to masz pecha ...Ty i Twoja rodzina może już słoneczka nie zobaczyć...

o ile wyskoczysz do klienta z siekierą i z jego czaszki zrobisz tatar - a póżniej okaze się że on nie posiadał przy sobie zadnego niebezpiecznego narzędzia też masz pecha bo żona będzie zmuszona poszukać nowego tate dla dziecka...

Fajnie się tak siedzi i z pozycji klawiatury przy drinku pisze co by było gdyby...

obyśmy nigdy nie musieli w ciągu 5 sekund podejmować takich decyzji...

efis
17-06-07, 09:41
.......Fajnie się tak siedzi i z pozycji klawiatury przy drinku pisze co by było gdyby...

obyśmy nigdy nie musieli w ciągu 5 sekund podejmować takich decyzji...

I oby tak zostało :) :) :)
:piwo: :piwo:

u-boat
17-06-07, 16:25
A co powiesz na taką sytuacje. Noc zabłądziłem, chcę zapytrać o drogę, albo o nocleg, przy furtce nie ma dzwonka, furtka otwarta, idę dalej do drzwi, od tyłu budynku wyskakuje właściciel i wali do mnie pistoletu (w ramach obrony koniecznej, bo znalazłem się na jego terenie, a jako niezapowiedziany, to na pewno bandyta.

Ja bym spróbował telefonicznie poprosić o informacje służby ratownicze 997,998,999 -przy braku takiej możliwości i braku widocznych innych zabudowań stał bym przy otwartej furtce i darł ryja " hallo - potrzebuje pomocy - hallo ":)

nigdy bym nie wchodził w NOCY na teren posesji nieznanej mni osoby!!!

A jak nadepniesz śpiącego obok domu rotwailera :) ?
po Twoim Fono-Foto może tylko pozostać wspomnienie :96:
( Oglądałes serial "Korzenie" ? - tam było wyjaśnione co to jest Fono-Foto :-jeżeli nie -daj znac -wyjaśnie na PW )



I oby tak zostało :) :) :)
:piwo: :piwo: .

amen:piwo: