PDA

Zobacz pełną wersję : Okradli was kiedys??



stuff
18-12-06, 16:56
Ja miałem taka przykra przygode jeszcze w jednostce jak mi zajebali mp3 z szuflady :(

6 biegowy
18-12-06, 16:58
do samochodu mi sie pare razy wlamali :loser:
Kiedys na koloniach jakis idiota ukradl mi recznik :loser:

P.A.V.U.L.O.N.
18-12-06, 19:13
mi ukradli z szawki w robocie 30 zł, recznik, mydlo z mydelniczka i plakaty z ckm-a :( i plakaty bylyt najwieksza strata :(

ełe piotruś
18-12-06, 19:18
w hanysowie mnie szmaty dresy hanysowe napadły i zajebali mi jakieś 50zł :D oraz dostałem od nich po ryju za friko.

a poza tym typowej kradzieży nie było.

Enemigo
18-12-06, 19:52
Kiedys mi sie do piwnicy wlamali ale to bardzo dawno.
Pare razy mnie napadli jak bylem mlodszy w podstawowce/ pierwsza klasa liceum, jednak nigdy nie dostalem w pape ani mi nie ukradli nic przy takim napadzie (szczescie mialem :D).

I w nocy 2 lata temu jak szedlem z laska do z niej z parkingu do jej chaty jakis najebany maly zul chcial forse - nie wiem czy byl tak glupi czy tak odwazny :( ale pozniej przestal kozaczyc :(

sabinka
18-12-06, 20:49
a mi kiedys ukradli w podstawowce cala torbe z zeszytami :((:
i kiedys mialam taka zajebista maske z wenecji przy plecaku przypieta, tez mi ktos w autobusie chyba odczepil :10:


a tak poza tym to nic, jestem rzeznikiem :D

sztetke
18-12-06, 21:24
na mazurach ;podrywke na ryby oraz butle gazowa.

Miekki
18-12-06, 21:38
Ja na mega bani zgubiłem, lub mi ukradli już 3 telefony. Tego nie dowiem się nigdy :124:

DZIADZIA
18-12-06, 21:58
Pare razy mnie napadli jak bylem mlodszy w podstawowce/ pierwsza klasa liceum, jednak nigdy nie dostalem w pape ani mi nie ukradli nic przy takim napadzie (szczescie mialem ).Ja tak raz koma straciłem, ale kozaki jak chuj, ja jeden ich 4... cipy

arcz
18-12-06, 23:16
ja kiedyś dostałem po mordzie i wzięli mi koszulke z nadrukiem ganji a miałem na sobie gshocka i polar z alpinusa frajery :loser:

ace_bace
18-12-06, 23:20
w poprzednim roku jak byłem nad morzem okradli mi chatę

DZIADZIA
18-12-06, 23:37
w poprzednim roku jak byłem nad morzem okradli mi chatę

a co dokłądnie? czy moze cały dom podjebali?

Goerres
19-12-06, 08:40
wlasnie na ktorejs imprezie jakis pierdolony polak zajebal mi sluchawki do telefonu, ktorych niestety nigdzie nie uzyje, no ale zajebac trzeba bylo.
a poza tym nigdy mi sie nic co bym pamietal nie przydarzylo.

Enemigo
19-12-06, 17:47
ja kiedyś dostałem po mordzie i wzięli mi koszulke z nadrukiem ganji a miałem na sobie gshocka i polar z alpinusa frajery :loser:

Moze to byli jacys jaracze :D

A zegarka nie skosili?

arcz
19-12-06, 17:57
ano nie bo mi się na szybko udało to przykitrać (schować) :) ale po piździe to od nich dostałem :)

Enemigo
19-12-06, 18:00
Kiedys kumplowi w podstawowce w Gdansku Glownym przy Motlawie (w pyte osob tam chodzi) skroili buty :|

6 biegowy
19-12-06, 18:10
ano nie bo mi się na szybko udało to przykitrać (schować) :) ale po piździe to od nich dostałem :)

Mam nadzieje ze pozniej znalazles i zajebales leszczy :96:

stuff
19-12-06, 18:18
ja mam znajomego ktory wracał pociagiem do domu. Do przedziału wszedł mlody koles polożył kose na kolanie i zapytał sie grzecznie czy zostali kiedys okradnieci w pociagu... lol był tak grzeczny ze pozwolil im zostawic swoje karty sim z telefonów :zgnite:

sabinka
19-12-06, 19:12
pewnie im jeszcze na koniec podziekowal :))) :zgnite:

k0573k
19-12-06, 20:06
no, pare razy

sir
19-12-06, 20:49
ja mam znajomego ktory wracał pociagiem do domu. Do przedziału wszedł mlody koles polożył kose na kolanie i zapytał sie grzecznie czy zostali kiedys okradnieci w pociagu... lol był tak grzeczny ze pozwolil im zostawic swoje karty sim z telefonów :zgnite:

no coz - kazda okolica ma swoja kulture

wedlug mojej kultury - jeden z nas by wyszedl zywy z tego przedzialu
albo on
albo ja

DZIADZIA
19-12-06, 20:50
ja czasem ze sklepów kradene jakies drobiazgi (głównie zapalcziczli bo mi takowych brakuje)

sir
19-12-06, 20:58
ja czasem ze sklepów kradene jakies drobiazgi (głównie zapalcziczli bo mi takowych brakuje)

ja raz ukradlem red bulla ze sklepu!
jedyna rzecz jaka kiedykolwiek ukradlem


ciekawa sytuacja
to bylo ze 4 lata temu
zapytalem sam siebie, ze moze nie kradne, bo jestem na to za cienki
i zrobilem to


na drugi dzien przy zakupach zaplacilem za red bulla mimo, ze kasjerka chciala go zobaczyc(myslala , ze zapomnialem)
cos tam jej nasciemnialem - i jednak zaplacilem.


aha - to byl jedyny raz kiedykolwiek cos ukradlem
bo tak normalnie - to jest przeciw mojej religii

DZIADZIA
19-12-06, 21:16
ja raz ukradlem red bulla ze sklepu!
jedyna rzecz jaka kiedykolwiek ukradlem


ciekawa sytuacja
to bylo ze 4 lata temu
zapytalem sam siebie, ze moze nie kradne, bo jestem na to za cienki
i zrobilem to


na drugi dzien przy zakupach zaplacilem za red bulla mimo, ze kasjerka chciala go zobaczyc(myslala , ze zapomnialem)
cos tam jej nasciemnialem - i jednak zaplacilem.


aha - to byl jedyny raz kiedykolwiek cos ukradlem
bo tak normalnie - to jest przeciw mojej religii

sentyment

sir
19-12-06, 21:18
sentyment

aha - zamomnialem dodac, co wtedy pomyslalem



ale jestem zly

6 biegowy
19-12-06, 21:41
sentyment

Hitman w ptaka leci :) ;)

arcz
19-12-06, 22:27
Mam nadzieje ze pozniej znalazles i zajebales leszczy :96:

jeden dostał swoje po paru latach, bo z bratem i jego jakimś znajomym szedlem po mieście i akurat się ten napatoczył to brat go odpowiednio potraktował(a mój brat ma 34 lata)

6 biegowy
19-12-06, 22:28
jeden dostał swoje po paru latach, bo z bratem i jego jakimś znajomym szedlem po mieście i akurat się ten napatoczył to brat go odpowiednio potraktował(a mój brat ma 34 lata)

No to spoko,pokopales troche ?

DZIADZIA
19-12-06, 22:30
No to spoko,pokopales troche ?

ale leżących?

6 biegowy
19-12-06, 22:33
ale leżących?

no chyba go nie powiesili do kopania,no chyba ze :D

DZIADZIA
19-12-06, 22:38
no chyba go nie powiesili do kopania,no chyba ze :D

kopanie leżacego, najlepiej w kilka osób, jest :104:

6 biegowy
19-12-06, 22:51
kopanie leżacego, najlepiej w kilka osób, jest :104:

wszystko jedno,jezeli zasluzyl to kopcie na zdrowie (wlasne i gra slow !)

DZIADZIA
19-12-06, 22:55
przecież mówie4 ze kul, kiedys z 5 kumplami tak skopaliśmy gościa że spędził 6 miesiący w szpitalu a teraz chodzi o kulach :)

arcz
19-12-06, 23:06
raz sobie kopłem ale bez szaleństw bo ja gnojek byłem wtedy jeszcze i wolałem wszystko starszyźnie zostawić

Enemigo
20-12-06, 16:56
Hehe a propo akcji z bracmi, to pamietam jak mialem z 15 lat :loser: on byl juz wtedy na studiach i szlismy z jego kolegami na domowke do jego kolezanki i weszla nas gromada do monopolu (z 6-7 chlopa, wszyscy poza mna 21 - lat i w gore) a ze monopol maly to wyszedlem i sobie stoje pod nim i podchodzi 2 dresikow tacy z 18 lat i chcieli mi chyba kurtke zajebac bo zaczeli mnie szarpac jednemu wyjechalem z lapy ale jakos bardzo szczegolnego wrazenia to na nim nie zrobilo, bo za chwile znow podbil, ale wtedy wyszla ekipa z bratem i najebali chujom :loser:

Czasem w kolektywie sila ;)

marcinżywy
22-12-06, 18:35
Nie toleruję kradzieży, spotykam się z nią na co dzień więc nie przepadam za złodziejami i najchętniej bym wszystkich powybijał

stuff
22-12-06, 18:38
Nie toleruję kradzieży, spotykam się z nią na co dzień więc nie przepadam za złodziejami i najchętniej bym wszystkich powybijał

jestes polcja??

marcinżywy
22-12-06, 19:30
Nie nie jestem, pracuje na sklepie jako sekcja bezpieczeństwa i złodzieje bawią się ze mną w kotka i myszkę :D

Enemigo
22-12-06, 19:35
Nie nie jestem, pracuje na sklepie jako sekcja bezpieczeństwa i złodzieje bawią się ze mną w kotka i myszkę :D

Naczy sie ochroniarz (bez licencji) w centrum handlowym?

inde
22-12-06, 19:37
4zl na godzine? w zajebiscie dopasowanych spodniach i biala koszula z napiesm security?:)

marcinżywy
22-12-06, 19:45
Hehe w takich warunkach to bym sie nie zgodził, ile zarabiam to juz moja sprawa ale troszke wiecej niz 4 zł na godzine :D (top secret) a chodze normalnie ubrany po cywilnemu :) , przewaznie mysli sie ze kradna ludzie zle ubrani poszarpani i tak dalej, ale wcale tak nie jest, moze ci nawet ukrasc osoba ktora zrobi zakupy na 200 zł a zapieprzy tusz do rzęs za 20 zł więc dla mnie to jest chore

6 biegowy
22-12-06, 20:09
Hehe w takich warunkach to bym sie nie zgodził, ile zarabiam to juz moja sprawa ale troszke wiecej niz 4 zł na godzine :D (top secret) a chodze normalnie ubrany po cywilnemu :) , przewaznie mysli sie ze kradna ludzie zle ubrani poszarpani i tak dalej, ale wcale tak nie jest, moze ci nawet ukrasc osoba ktora zrobi zakupy na 200 zł a zapieprzy tusz do rzęs za 20 zł więc dla mnie to jest chore


Opowiedz nam jakies ciekawe historie moze,co robia panie zeby nie dzwonic po Policje ?

stuff
23-12-06, 03:35
jak to co napewno lodzika w kantorku security ;)

Enemigo
30-12-06, 12:02
A przypomnialo mi sie jak kiedys ukradli mi paczke papierosow w pracy:loser:
Nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt ze byla to firma gdzie ludzie zarabiali ponad srednia krajowa, a w kieszeni kurtki zapinanej na zamek w ktorej mialem fajki mialem portfel z dokumentam, gotowka, kartami itp. i komorke prywatna :loser:

Goerres
30-12-06, 15:23
A przypomnialo mi sie jak kiedys ukradli mi paczke papierosow w pracy:loser:
Nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt ze byla to firma gdzie ludzie zarabiali ponad srednia krajowa, a w kieszeni kurtki zapinanej na zamek w ktorej mialem fajki mialem portfel z dokumentam, gotowka, kartami itp. i komorke prywatna :loser:

w mojej poprzedniej robocie takie motywy robil sprzatacz-pakol. Raz nawet wszedlem do szatni i chuj grzebal sie w czyis kieszeniach, pozniej szybko zmienil temat ze zajarac chce (jak to muzulmanin). Kradl wszystko, nawet kolesiowi zajebal klucz francuski i sniadanie :zgnite:

[m]lodzian X
02-01-07, 00:59
Dobry watek :) Ostatnio niestety zostalem okradziony przez kogo? Przez lokatorow... podawali sie za malzenstwo, przywiozla ich "mama". Chodzi o piwnice mieszkalną, osobne wejscie itp. Moj owczarek niemiecki mieszkal na balkonie, mial tam ocieplana bude i kiedy co kolwiek sie dzialo szczekal - tym samym byl jedyna przeszkoda dla zlodzieji. Kiedy tylko sie wprowadzili, tego samego dnia pies zostal skarmiony jakims swinstwem. Prawdopodobnie mial juz nie zyc, natychmiastowa interwencja weterynarza z sasiadujacego osiedla uchronila go od smierci. Jednak do konca zycia bedzie na tabletkach. Grunt ze mieszka w domu :) Kiedy pies odchorowywal po czyms co zjadl byl nie do zycia, trzasl sie, tak go skrecilo ze nie mogl sie polazyc byly obawy ze to juz koniec. Na prawde nie milo bylo. Wracam do domu a tu zonk bo CALY dom pootwierany. Drzwi wejsciowe b. grube niemal sredniowieczne, masywne nie do otwarcia od zewnarz. Zamknelem je po wyjsciu, wracam a one otwarte :| Wszystkie 3 psy na dworze (2 male w tym chory owczarek). Bylem pewien ze to blacki pootwieral wszystko z tym ze dalo mi to do namyslunku poniewaz nie mogl chodzic co dopiero skoczyc do klamki. W nocy slyszalem ze lokatorzy wrocili (ok. 23) - czesto ktos z nimi byl. Teraz wiem ze zapewne wspolnicy. Nie wiedzialem jeszcze o niczym. Kiedy zszedlem na dol po spisanie umowy (wkoncu dopiero co sie wprowadzili) ich juz nie bylo. Na nastepny dzien wieczorem cos mi nie pasowalo. Okazalo sie ze dom zostal porzadnie przetrzepany, oszczednosci nie bylo (w pewnym miejscu moja mama odkladala pieniadze w euro na lekarstwa na siostry kolana - oczewiscie jest sprawna ale z tymi kolanami ma od dawna cos nie tak). Zlodzieje zostawili 20euro aby na pierwszy zut oka nie bylo widac ze znikenla reszta. No i coz... puscilem ich opis po znajomych moze sie trafi gdzies przyjemniaczek.

Dziewczyna:
ok. 160cm wzrostu, blond wlosy, zazwyczaj chodzi w kitce, dosc szczupla raczej sie nie wyroznia.

Chlopak:
ten jest juz bardziej charakterystyczny - masywny, krotko siety blondyn rowniez ok. 160cm wzrostu (moze nie wiele wiecej). - wkonu nie wiele takich.

Podaja sie za malzenstwo i NIBY sa z walbrzycha.
- to dla osob ktore wynajmuja :) (taka przestroga).