PDA

Zobacz pełną wersję : Ciche dni.



Hitman
15-12-06, 11:36
Jak powiedziala moja ciotka:
30 lat stracilam zeby sie tego nauczyc.
Jak sie cos nie podoba to opierdolic z gory na dol, trzasnac dzwiami i po 15 minutach przejsc nad tym do porzadku dziennego- szkoda zycia na przeciaganie konfliktow.
Lamentowanie i chowanie urazy w niczym nie pomaga.

sabinka
15-12-06, 11:39
w takim razie jestem idealna hehehe :D
bo jako ze jestem z natury CHOLERYKIEM (tak, tak :zgnite:) to jak sie zdenerwuje to jest afera i pioruny i iskry lataja przez chwile a potem okolo 10 minut ciszy i calkiem przechodzi :D:D:D:D:D:D:D:D:D

profektus
15-12-06, 11:40
ja to stosuje....:104: nie tzreskam drzwiami i nie wychodze z domu....ale reszta się zgadza:)

Hitman
15-12-06, 11:43
Ja sie staram stosowac ale to nie takie proste.
Zwlaszcza gdy sa to jakies powazniejsze sprawy ktore zdazyly sie nawarstwic.
Ale staram sie exterminowac tego typu sytuacje:D

sabinka
15-12-06, 11:54
no wlasnie dlatego warto byc cholerykiem, bo sprawy sie nie nawarstwiaja tylko jak sie wkurw.... to od razu jedziesz prosto z mostu :D

ale to czasami glupie bo po chwili mysle ze ten moj problem byl mega durny :10:


na dofo tez tak czasami mam, ze jak przeczytam cos mega wedlug mnie durnego/idiotycznego/ chorego to jade po tej osobie z gory na dol a potem sie opanowuje i edytuje posta i odpowiadam o niebo grzeczniej :zgnite:

DZIADZIA
15-12-06, 11:59
JA to stosuje, szkoda ze osoby z którymi sie pokółoce nie :(

Simmek
15-12-06, 12:00
eee tam z plaskacza po mordzie lepiej...

DZIADZIA
15-12-06, 12:03
eee tam z plaskacza po mordzie lepiej...
z kowbojki w mordem

efis
15-12-06, 14:36
Jak powiedziala moja ciotka:
30 lat stracilam zeby sie tego nauczyc.
Jak sie cos nie podoba to opierdolic z gory na dol, trzasnac dzwiami i po 15 minutach przejsc nad tym do porzadku dziennego- szkoda zycia na przeciaganie konfliktow.
Lamentowanie i chowanie urazy w niczym nie pomaga.


w takim razie jestem idealna hehehe :D
bo jako ze jestem z natury CHOLERYKIEM (tak, tak :zgnite:) to jak sie zdenerwuje to jest afera i pioruny i iskry lataja przez chwile a potem okolo 10 minut ciszy i calkiem przechodzi :D:D:D:D:D:D:D:D:D



He he. Powiedzcie to mojej Pani :)
Chociaz po tych kilku :) latach jest juz nieźle.
Ale kiedyś - szlag mnie trafiał, bo obiecywałem sobie wiele razy, że tym razem nie odezwe sie pierwszy. Niestety to zawsze ja byłem tym pierwszym co się odezwał (nawet jak w 100% nie byłem winny :) )
Ale charaktery się docierają. Obecnie jest juz nieźle :)

Karla
15-12-06, 17:41
w takim razie jestem idealna hehehe :D
bo jako ze jestem z natury CHOLERYKIEM (tak, tak :zgnite:) to jak sie zdenerwuje to jest afera i pioruny i iskry lataja przez chwile a potem okolo 10 minut ciszy i calkiem przechodzi :D:D:D:D:D:D:D:D:D

A myslalam, ze nie mamy ze soba nic wspolnego... to wyglada tak jakby ja to chciala napisac. To jest niezwykle klopotliwa cecha... łatwo jest kogos skrzywdzic z bardzo glupiego powodu

6 biegowy
15-12-06, 18:12
Jak sie zdenerwuje to wyjmuje pistolet,wyjmuje magazynek i strzelam na sucho mowiac ze zaraz wloze magazynek i bedzie bolalo :loser:,bardzo efeketywny sposob :loser:

Karla
15-12-06, 18:16
Włóż do ust i pociagnij za spust... zobaczysz czy cie kocha :zgnite:

p.s. oczywiscie tez bez magazynku

profektus
15-12-06, 18:18
"Włóż do ust i pociagnij za spust..."

człowiek nie czuje kiedy mu się rymuje......


noooo tylko nie zapomnij wyciągnąc tego magazynka....bo się nie przekonasz czy cie kocha:zgnite:

6 biegowy
15-12-06, 18:24
Włóż do ust i pociagnij za spust... zobaczysz czy cie kocha :zgnite:

p.s. oczywiscie tez bez magazynku

czesto tak robie,ona nawet to lubi :loser:

Hitman
15-12-06, 18:27
Pytanie brzmi do czyich ust:10:

Karla
15-12-06, 18:38
No myslalam, ze to jest oczywiste- do ust mezczyzny :)

6 biegowy
15-12-06, 18:49
No myslalam, ze to jest oczywiste- do ust mezczyzny :)

:rolleyes: :42: :42: :42:
Karla mylisz mnie z .... :D

SaiykoPat
15-12-06, 18:59
gejem?

sabinka
15-12-06, 19:47
spamerzy?

mineczka
15-12-06, 20:45
Mój Robert kiedyś tak miał że jak się pokłóciliśmy o coś to potrafił się i tydzień nie odzywać:96: -natomiast ja akurat miałam wtedy bardzo dużo do powiedzenia:p
Na szczęście ten okres mamy już za sobą:)

Velvet
19-12-06, 15:10
aaa tam przynajmniej cicho jest :):):)

K-A-S-I-A
19-12-06, 16:02
Ja zawsze tłumie w sobie uczucia, ale jak już wybuchne to tak, że pare pięter w bloku mnie słyszy :)

Enemigo
02-04-09, 13:36
Jak powiedziala moja ciotka:
30 lat stracilam zeby sie tego nauczyc.
Jak sie cos nie podoba to opierdolic z gory na dol, trzasnac dzwiami i po 15 minutach przejsc nad tym do porzadku dziennego- szkoda zycia na przeciaganie konfliktow.
Lamentowanie i chowanie urazy w niczym nie pomaga.

Bez kitu swieta prawda :84::84::84: